Kontrolująca ponad 20 firm zbrojeniowych spółka Bumar chce, by jej zysk był większy od zeszłorocznego o ponad 5 mln zł.
To założenia zatwierdzonego w środę przez radę nadzorczą Bumaru planu finansowego na 2011 r. Na poziomie zeszłorocznym utrzymane zostaną natomiast przychody. Zarząd celuje w okolice 3 mld zł, a plan zamierza zrealizować, zwiększając efektywność działalności.
– Proces ten ma się przełożyć na całą grupę w wyniku realizacji programu restrukturyzacji i konsolidacji – mówi Monika Koniecko, rzecznik Bumaru. Z uzgodnionego niedawno i parafowanego przez związki zawodowe porozumienia z zarządem wynika, że zatrudnienie w grupie zmniejszy się z 13 do 11 tys. osób.
Koniecko dodaje, że w 2011 r. planowana jest także dalsza konsolidacja spó- łek przemysłu obronnego. Nie podaje nazw firm, które wejdą w skład grupy, ale dodaje, że rezultatem tych działań ma być zwiększenie kapitału podstawowego spółki. W grę wchodzi przejęcie firm o wartości 550 mln zł, co oznacza, że kapitały firmy wzrosną do 1,7 mld zł.
Eksperci nie mają wątpliwości, że takie założenia przesądzają o losach Huty Stalowa Wola. Firma kontrolowana – tak jak Bumar – przez Skarb Państwa miała trafić do zbrojeniowego holdingu już w 2010 r. Tak się jednak nie stało. Ministerstwo Skarbu Państwa oficjalnie twierdziło, że do przeprowadzenia transakcji konieczna jest uprzednia sprzedaż cywilnej części zakładu, zajmującej się produkcją maszyn budowlanych. Nieoficjalnie było jednak wiadomo, że za sprawą lobbingu lokalnych polityków resort rozważa też utrzymanie niezależności operacyjnej huty. Wkrótce się okaże, która z wersji była prawdziwa. HSW i chiński budowniczy maszyn budowlanych LiuGong niedawno podpisali umowę wstępną w sprawie sprzedaży zakładu.