Polski rynek telekomunikacyjno-medialny czeka przyspieszenie. Deutsche Telekom zaprowadzi teraz swoje porządki w Polskiej Telefonii Cyfrowej.
Zygmunt Solorz-Żak może spróbować przejąć Cyfrę+ i opanować połowę rynku płatnej telewizji, o ile nie sięgnie po większy kąsek – Polkomtel. To możliwe scenariusze kreślone po zakończeniu sporu o udziały w PTC między Deutsche Telekom, Vivendi, Skarbem Państwa i Elektrimem, za którym stoi medialny Zygmunt Solorz-Żak.

Finał konfliktu

Operator sieci Era w całości trafi w ręce Deutsche Telekom. W zamian zapłaci Vivendi i Elektrimowi dodatkowe 1,4 mld euro (1,125 mld dla Francuzów). W 2006 r. przelał już 0,7 mld euro. W sumie 51 proc. udziałów w PTC będzie go więc kosztować 2,1 mld euro. To także cena za zakończenie wreszcie wszystkich kosztownych sporów prawnych, które zaczęły się w 2004 roku. Wtedy Deutsche Telekom zaskarżył do trybunału arbitrażowego w Wiedniu Elektrim za to, że spółka Zygmunta Solorza-Żaka przeniosła kontrolny pakiet udziałów w Erze do zależnego Elektrimu Telekomunikacja. Pomagał mu w tym francuski koncern medialny Vivendi.
Arbitraż stwierdził, że to działanie jest bezprawne, a spółka Elektrim Telekomunikacja powinna oddać udziały. Francuzi uznali jednak, że wyrok ich nie dotyczy, i też weszli na wojenną ścieżkę z Solorzem-Żakiem. Czwartą stroną w sporze był Skarb Państwa, od którego Niemcy i Francuzi chcieli odszkodowań za łamanie umów gospodarczych. Złożonych i zapowiadanych roszczeń było w sumie na kwotę 34 mld zł. Minister skarbu Aleksander Grad poinformował wczoraj, że na mocy odrębnej ugody strony zrzekają się roszczeń. Elektrim wypłaci teraz Skarbowi Państwa 389,9 mln zł.
– To dobry dzień dla polskiego rynku i polskich klientów. Rozplątaliśmy węzeł, co toruje nam drogę ku przyszłości – podkreślił Timotheus Höttges, członek zarządu Deutsche Telekom.
Planów dalszego rozwoju nie podał. Eksperci są jednak pewni jednego: markę Era zastąpi T-Mobile. Dziennik „Wall Street Journal” przypomniał wczoraj, że niemiecki operator działa pod tą marką na większości rynków zagranicznych. – Jeśli dojdzie do rebrandingu, na reklamę popłynie masa pieniędzy i mocno ożywi to konkurentów – twierdzi jeden z analityków.
Znacznie więcej znaków zapytania pojawia się, gdy chodzi o kolejne kroki Zygmunta Solorza-Żaka. – Niewątpliwie rozwiązał sprawę, która ograniczała mu ruchy i zajmowała uwagę – przyznaje Waldemar Stachowiak, analityk Ipopema Securities. Dodaje jednak, że nie wiadomo, jak przełoży się to na kroki biznesowe.

Opcje Solorza-Żaka

Na rynku spekulowało się dotychczas o dwóch możliwych scenariuszach: najpierw o przejęciu P4, operatora sieci Play, a niedawno o kupnie udziałów w Polkomtelu, operatorze sieci Plus. Ale po rozwiązaniu sporu o PTC dochodzi trzecia możliwość: przejęcie od francuskiego Vivendi satelitarnej Cyfry+.
– Skoro dogadał się z Vivendi właśnie teraz przy sprawie PTC, nic nie stoi na przeszkodzie, by dogadał się drugi raz – uważa Łukasz Wachełko, analityk Deutsche Banku.
Tym bardziej że Vivendi potrzebuje pieniędzy na przejęcie francuskiego operatora SFR, a Solorz-Żak byłby w stanie sfinalizować zakup Cyfry+ z własnych środków. Na przejęcie Polkomtelu, co przyznaje sam biznesmen, sam nie jest sobie w stanie pozwolić. By przeprowadzić transakcję, musiałby wziąć duży kredyt lub nawiązać współpracę z funduszami. A to nie w jego stylu.
Do scenariusza z Cyfrą+ skłania też rynek zbliżenie między tą platformą a Polsatem. Francuzi walczą o prawa do Ekstraklasy, które kosztować mogą gigantyczną kwotę 450 mln zł. Dogadali się już z Polsatem, że odkupi prawa na zasadzie sublicencji, by rozłożyć koszty. Od przyszłego roku Polsat będzie częścią Cyfrowego Polsatu, największej platformy na rynku. A jej prezes Dominik Libicki niejednokrotnie podkreślał, że konsolidacja rynku platform mogłaby obniżyć koszty.