Komisja Europejska rozpoczęła w środę konsultacje publiczne, których celem jest wypracowanie systemu sankcji za łamanie przepisów przez instytucje finansowe. Sankcje muszą być dotkliwe w całej Europie, niezależnie od kraju UE - powiedział komisarz Michel Barnier.

Obecnie sankcje za naruszanie przepisów regulujących rynki finansowe różnią się znacznie w poszczególnych państwach członkowskich. Np. w sektorze bankowym maksymalna grzywna za łamanie prawa w 9 krajach UE przekracza 1 mln euro, podczas gdy w innych 7 krajach jest mniejsza niż 150 tys. euro, a w jeszcze innych krajach w ogóle nie jest to regulowane. Podobne ogromne różnice są także na rynku ubezpieczeń, a także na rynku papierów wartościowych.

Skoro jednak przepisy, których należy przestrzegać, mają wymiar ogólnoeuropejski, KE chce zharmonizować sankcje za ich łamanie albo przynajmniej doprowadzić do większej ich zbieżności. Istnieje bowiem ryzyko, przekonuje KE, że przedsiębiorstwa bądź osoby fizyczne będą prowadzić działalność w miejscach, gdzie sankcje są najsłabsze bądź mało prawdopodobne.

"Sprzedawcy usług finansowych oraz kadra zarządzająca w instytucjach działających na tym rynku muszą być świadomi faktu, że poniosą konsekwencje nieprzestrzegania odpowiednich przepisów unijnych oraz że sankcje będą dotkliwe w całej Europie, niezależnie od miejsca, w którym doszło do naruszenia" - powiedział komisarz ds. rynku wewnętrznego Michel Barnier.

Barnier przypomniał, że kryzys finansowy pokazał, że przepisy regulujące rynek finansowy nie zawsze są należycie przestrzegane i stosowane w całej Unii Europejskiej. "Rynki są szybsze niż politycy. Pamięć o tym, kto ten kryzys spowodował, bywa jednak krótka" - powiedział na konferencji prasowej.

Różne kary, zdaniem KE, prowadzą też do zakłócenia konkurencji na rynku wewnętrznym UE, a także mogą przyczyniać się do osłabienia ochrony konsumentów i zaufania w sektorze finansowym. Dlatego "w celu zapobieżenia nieprawidłowemu funkcjonowaniu rynków finansowych konieczna jest dalsza konwergencja systemów sankcji" - przekonuje KE. I zapowiada np. nie tylko sankcje o charakterze cywilnoprawnym, ale również karne. A także karanie nie tylko instytucji finansowych, ale i osób fizycznych odpowiedzialnych za naruszenia.

Rozpoczęte przez KE konsultacje publiczne potrwają do 19 lutego przyszłego roku. Następnie KE podejmie decyzję w sprawie ewentualnych propozycji legislacyjnych.

Wzmocnienie systemów sankcji jest jednym z elementów reformy sektora finansowego UE. KE przekonuje, że skuteczne i wystarczająco zbieżne systemy sankcji stanowią niezbędne dopełnienie nowych europejskich organów nadzoru, które rozpoczną pracę 1 stycznia.