Pierwsze trzy kwartały 2010 r. okazały się rekordowe dla rozwoju energetyki wiatrowej w Polsce. Przyrost mocy farm wiatrowych w tym okresie wyniósł 51 proc. w stosunku do 2009 roku, co oznacza, że w całym 2010 r. może to być nawet 75 proc.

Dane takie przytacza raport. opracowany przez firmę doradczą TPA Horwath, kancelarię Domański Zakrzewski Palinka we współpracy z Polską Agencją Informacji i Inwestycji Zagranicznych, PAIiIZ.

Zdolności wytwórcze elektrowni wiatrowych przekroczyły już poziom 1 gigawata. Jednak nadal jest miejsce do rozwoju - w odniesieniu do Niemiec nadal mamy 25 razy mniej instalacji, pomimo bardzo podobnych warunków przyrodniczo - geograficznych.

Najnowszy raport wskazuje, że w ciągu ostatniego roku nastąpiło wiele zmian korzystnych dla inwestorów z punktu widzenia sprawności procesu przygotowania inwestycji. Wskutek przyjętych zmian legislacyjnych wkrótce powinna zniknąć np. jedna z najpoważniejszych barier, jaką do niedawna było trwałe zablokowanie możliwości uzyskania warunków przyłączeniowych.

Mimo, iż rynek wiatrowy nadal jest swoistym torem przeszkód dla inwestorów, jego rozwój nabrał wysokiej dynamiki – twierdzą autorzy raportu. W najbliższych latach możemy spodziewać się przyłączania ponad 500 MW, czyli kilkuset nowych wiatraków rocznie.

Ważnym zadaniem uczestników rynku, organizacji branżowych i polityków jest promocja energetyki wiatrowej i umiejętne prowadzenie dialogu społecznego, ponieważ - jak w wielu innych krajach - także w Polsce rośnie grono osób przeciwnych powstawaniu farm wiatrowych.