Banki uniwersalne chętniej udzielają kredytów gotówkowych swoim klientom. Łatają w ten sposób dziurę po kredytach hipotecznych.
Banki odkryły nowy sposób na poprawienie wyników – sprzedają swoim klientom pożyczki gotówkowe. Najpierw o takim ruchu poinformował Bank Millennium. W ciągu kwartału zwiększył bowiem wartość nowo udzielonych kredytów konsumpcyjnych o blisko 20 proc. w porównaniu z II kw. W sumie sprzedaż wyniosła 280 mln zł. – To element strategii, która zakłada zwiększenie udziału pożyczek innych niż hipoteczne w portfelu kredytowym – mówi Bogusław Kott, prezes Millennium. Do tej pory były w nim głównie walutowe kredyty mieszkaniowe. Teraz Millennium oferuje gotówki w ramach tzw. sprzedaży krzyżowej – daje atrakcyjne warunki, jeśli jest to kolejny produkt, na który zdecyduje się dany klient.
Jeszcze aktywniejszy na tym rynku był BRE Bank, który zanotował wzrost sprzedaży gotówek o 52 proc. w porównaniu z poprzednim kwartałem. Podobnie jak Millennium sprzedaje je własnym klientom.
– Jeśli to tempo się utrzyma, to za dwa, trzy kwartały wielkość portfeli wróci do poziomu sprzed kryzysu – mówi Tomasz Bursa z Ipopema Securites. Jego zdaniem dopóki banki znów nie zaczną kredytować firm, będą starały się zarabiać jak najwięcej na sprzedaży kolejnych produktów klientom detalicznym. Marże na gotówkach są znacznie wyższe niż np. w przypadku kredytów hipotecznych, co przekłada się na obserwowaną poprawę wyników sektora.