Wybór Marcina Piroga na szefa LOT-u oraz obecność wśród kandydatów Filipa Costy są wiązane przez ekspertów z możliwością wprowadzenia do spółki inwestora finansowego.
Marcin Piróg niedawno odniósł na tym polu sukces, doprowadzając do przejęcia Ruchu przez Lurena Investments. Filip Costa od lipca jest w zarządzie spółki Perła Browary Lubelskie, gdzie został wprowadzony przez amerykańsko-kanadyjski fundusz inwestycyjny Southbeach Development.
Nie udało nam się potwierdzić w MSP, czy to jeden z tych funduszy miał na myśli wiceminister Zdzisław Gawlik, ujawniając kilka tygodni temu, że na liście chętnych do kupna LOT-u są nie tylko trzej inwestorzy branżowi, lecz także jeden finansowy. Po wyborze Piroga Gawlik podkreślił, że dobrze zarządzał on Ruchem, który wcześniej znajdował się w trudnej sytuacji.
– Spółka ta w sposób znaczący poprawiła wyniki i bezpiecznie został przeprowadzony proces jej prywatyzacji. To skłania mnie do sformułowania tezy, że Marcin Piróg w sposób podobny zachowa się w stosunku do LOT-u. To oznacza, że spółka poprawi wyniki oraz znajdzie inwestora, który byłby zainteresowany objęciem akcji w podwyższonym kapitale LOT-u – dodał Gawlik.
Marcin Piróg jest menedżerem z ponad 25-letnim doświadczeniem w zarządzaniu dużymi firmami. Ukończył Politechnikę Lotaryńską we Francji, ma także dyplomy MBA Institut européen d’administration des affaires we Francji i Advanced Management Program Harvard Business School w USA. Karierę zawodową rozpoczął w firmie Total we Francji, gdzie zarządzał produkcją, inwestycjami i kontrolą jakości. Później jako dyrektor generalny odpowiedzialny za kategorię słodyczy wdrażał strategię rozwoju firmy E. Wedel (w ramach Grupy PepsiCo). Po wycofaniu się PepsiCo z rynku słodyczy z powodzeniem przeprowadził sprzedaż spółki fińskiej firmie Leaf.
Jako prezes zarządu Leaf Polska oraz prezes na Europę Środkowo-Wschodnią, a następnie członek rady zarządzającej całej Grupy Leaf uczynił z firmy lidera w regionie. W latach 2000 – 2008 pełnił funkcję prezesa Carlsberg Polska. Przeprowadził reorganizację spółki, zarządzał przejęciami regionalnych browarów i doprowadził do odzyskania przez spółkę rentowności. Carlsberg stał się jednym z trzech najsilniejszych graczy na rynku piwa.
Ostatnim jego przystankiem w zawodowej karierze stał się Ruch, w którym do września 2010 roku był prokurentem, a następnie prezesem. Dzięki renegocjacji warunków handlowych z kluczowymi dostawcami, wprowadzeniu celów sprzedażowych i obniżeniu kosztów operacyjnych spółka polepszyła kondycję finansową, co znacznie podniosło jej wartość oraz umożliwiło jej szybką prywatyzację.
Marcin Piróg ma 51 lat, posługuje się biegle trzema językami obcymi: angielskim, francuskim i hiszpańskim.