Do obrotu na warszawskiej giełdzie trafi dzisiaj niemal 140 mln akcji pracowniczych Polskiej Grupy Energetycznej.
To około 7,5 proc. wszystkich papierów spółki. Analitycy nie spodziewają się jednak, że ewentualna podaż ze strony pracowników firmy zagrozi kursowi PGE.
– Jeśli tylko z tego powodu miałoby dojść do spadku kursu, to będzie on niewielki – mówi Kamil Kliszcz z DI BRE.
Franciszek Wojtal z DM Millennium dodaje, że przy takim pakiecie ryzyko dużej podaży zawsze istnieje. Praktyka pokazuje jednak, że pracownicy rzadko decydują się na większą sprzedaż akcji firmy, z którą są związani. Przywołuje przykład PGNiG. Na początku lipca do obrotu weszło 750 mln (12,7 proc. kapitału) akcji pracowniczych tej spółki. W czasie pierwszej sesji kurs PGNiG wzrósł o ponad 2 proc.
– Na dłuższą metę zwiększenie liczby akcji w wolnym obrocie powinno korzystnie wpłynąć na notowania PGE. Wzrośnie udział spółki w indeksie WIG20. Fundusze kierujące się jego składem będą musiały uzupełnić portfele akcjami firmy – dodaje Franciszek Wojtal.
Szacuje, że kurs PGE w najbliższych tygodniach może zachowywać się lepiej niż WIG20. Spółce będzie sprzyjać spadek ryzyka związany z ewentualną podażą akcji ze strony Skarbu Państwa. MSP 8 października sprzedało inwestorom instytucjonalnym 10 proc. PGE.