RESORT FINANSÓW zgodzi się na łagodniejszą wersję włączenia Lasów Państwowych do sektora finansów publicznych. Firma nie będzie musiała przelewać pieniędzy na konto BGK
Lasy Państwowe wejdą do sektora finansów publicznych, ale zachowają niezależność finansową. To wynik rozmów, jakie resort prowadzi z Ministerstwem Środowiska. Ale nawet taka wersja nie podoba się Polskiemu Stronnictwu Ludowemu.
Jak wynika z nieoficjalnych informacji, projekt nowelizacji ustawy o finansach publicznych, która włącza Lasy Państwowe do sektora finansów publicznych, ma być gotowy w ciągu kilku dni. – Minister finansów zmienił podejście, bo choć nadal chce mieć Lasy w sektorze finansów publicznych, co wpłynęłoby na zmniejszenie długu publicznego, to jednocześnie chce im zostawić samodzielność w wykorzystaniu pieniędzy – mówi wiceminister środowiska Stanisław Gawłowski.

Kasa zostaje w Lasach

To ustępstwo wobec żądań PSL. Według pierwotnej wersji ustawy Lasy Państwowe miały stać się częścią sektora finansów publicznych i tak samo jak pozostałe podmioty wszystkie swoje pieniądze oddać w depozyt ministra finansów. To w praktyce oznaczałoby, że każde nadleśnictwo codziennie musiałoby przelewać wszystkie pieniądze na rachunek w dyspozycji resortu finansów. A następnego dnia, kiedy chciałoby z nich skorzystać, musiałoby uzyskać zgodę resortu.
Ta ostatnia część przepisów wzbudziła największe protesty i ona ma być zmieniona. Lasy nie będą już zobowiązane, aby codziennie wysyłać wszystkich wolne środki do resortu finansów. – Będą same rządzić przychodami i wydatkami, samodzielnie podejmować decyzję. Nie będzie tak, że za każdym razem musi być decyzja ministra finansów, jak je wydać – mówi „DGP” wiceminister Gawłowski.
To efekt rozmów, jakie w zeszłym tygodniu urzędnicy resortu finansów prowadzili z leśnikami w asyście przedstawicieli Banku Gospodarstwa Krajowego na temat obiegu pieniędzy.

Sprawa jest przesądzona

Lasy działają na podstawie specjalnej ustawy, która daje dużą samodzielność finansową 430 nadleśnictwom. Każde z nich ma własny rachunek w jednym z kilkunastu banków. Resort finansów chciał, by wszystkie korzystały z usług BGK, ale okazało się to mało realne.
Ale nawet taka korekta nie podoba się PSL i w sprawie lasów nasila się spór polityczny. – To nie rozwiązuje najważniejszych problemów, nie widzę możliwości, abym to poparł – mówi Stanisław Żelichowski, szef klubu PSL i były minister środowiska. Ale PSL przegrywa walkę o zablokowanie zmian w rządzie – już zostało przesądzone, że Lasy wejdą w skład sektora finansów, kwestią dyskusyjną pozostaje tylko, na jakich warunkach.
Dziś szef klubu PSL ma w tej sprawie dyskutować z szefem klubu PO.
Na co nadleśnictwa wydają pieniądze
Lasy Państwowe działają na mocy ustawy, która przewiduje, że zyski mają przeznaczać na własną działalność, w tym na zalesianie.
Obecnie lasy zajmują 29 proc. powierzchni Polski, tj. 9,1 mln ha, z czego 7,6 jest w zarządzie Lasów Państwowych. Ponieważ faktycznie mają one pozycję monopolisty w handlu drewnem, wprowadzono większą samodzielność 430 nadleśnictw i konkurencję między nimi. Wszystkie nadleśnictwa przekazują na poziom centralny odpis z zysków na Fundusz Leśny. Fundusz służy do działań w skali kraju, m.in. do prowadzenia małej retencji, finansowania badań naukowych i tworzenia infrastruktury.