Internetowe serwisy wideo na żądanie zaostrzają konkurencję z kablówkami i platformami cyfrowymi. Wprowadzają do oferty płatne pakiety serialowo-filmowe i programy telewizyjne. Płaci się abonament, ale nie ma reklam.
Największy portal w polskim internecie, Onet, szykuje się do ofensywy. Na początku października w jego serwisie wideo na żądanie Vod.onet.pl pojawi się nowa oferta – miesięczny dostęp do wszystkich płatnych seriali i filmów w zamian za abonament. Opłata ma nie przekraczać 30 zł.

Za abonament

W pakiecie dostępnych będzie około 400 płatnych pozycji, wśród których są takie seriale jak „Przyjaciele” czy filmy „Matrix” i „Depresja gangstera”. Obecnie każdy z nich trzeba kupować osobno. Podobną strategię stosuje konkurent Onetu – należący do spółki Digital Partners serwis TVScreen.pl. Za jego pakiet filmowy, w którym można wybierać wśród ponad 70 tytułów, takich jak np. „Rewers” czy „Jeszcze dalej niż północ”, zapłacić trzeba 34,90 zł. Podobnie jak w Onecie przy filmach nie ma reklam.
To jednak nie koniec nowości. Serwisy wideo na żądanie poszerzają ofertę o programy telewizyjne. W ofercie Onetu oprócz materiałów TVN, BBC czy Discovery pojawiać się będą programy kolejnych zewnętrznych nadawców – według informacji „DGP” jednym z nich będzie w najbliższym czasie muzyczna stacja MTV.
TVScreen wprowadził z kolei do oferty programy telewizyjne takich kanałów, jak Disney i National Geographic. – Cały czas rozmawiamy z innymi. Zainteresowanie tymi ofertami rośnie bardzo dynamicznie, dlatego je rozbudowujemy – dodaje Marek Szklarz, rzecznik Digital Partners. W celu zwiększenia zasięgu zawiązał też partnerstwo z portalem Wirtualna Polska. Pakiet filmowy ma też internetowa telewizja Ipla należąca do Grupy Polsat, ale ta na razie każe sobie płacić za poszczególne filmy.



TV traci rynek

Efekty tak skrojonej oferty mogą odczuć najwięksi gracze na rynku płatnej telewizji – operatorzy kablowi i satelitarni – tacy jak UPC Polska, Aster, Cyfrowy Polsat, Cyfra+ czy platforma n.
Filmy i seriale, dostępne także jako wideo na żądanie, są jednym z głównych sposobów walki o klienta. Coraz bogatsza alternatywa w internecie może utrudnić im życie.
– Internetowe serwisy nie odbiorą nam całkowicie klientów, bo wciąż mamy dużo lepszą ofertę telewizyjną i dostęp do internetu oraz telefonii, czyli komplet usług. Ale nasze przychody mogą to odczuć, bo niektórzy klienci mogą wybrać samą ofertę filmową w internecie, rezygnując z naszej. Kupując miesięczny abonament, nie trzeba się wiązać umową na rok czy nawet dwa lata. Dla niektórych może mieć to znaczenie – mówi przedstawiciel jednego z operatorów, proszący o anonimowość.
– Oferta pakietów tematycznych może być atrakcyjną alternatywą dla abonentów platform satelitarnych czy sieci kablowych. Tym bardziej że filmy z TVScreen.pl można oglądać na dużym ekranie telewizora po podłączeniu go do komputera, a w niedalekiej przyszłości także w jakości HD – dodaje Marek Szklarz.
Na razie kablówki i platformy mają jeszcze jedną przewagę nad internetem – dzięki ogromnej liczbie klientów są dużo większym źródłem przychodów amerykańskich wytwórni filmowych. Dlatego producenci raczej niechętnie podpisywali dotychczas umowy z serwisami wideo na żądanie.

Producenci w sieci

Ale i to się zmienia. TVScreen.pl ma za partnera m.in. Universal, z którego pochodzą takie produkcje, jak np. „Wrogowie publiczni” czy „Ostatni dom po lewej”. Onet oraz Ipla mają w ofercie tytuły z biblioteki innego amerykańskiego giganta, Warner Bros., takie jak „Matrix”, „Batman” czy „Władca Pierścieni”. Onet dodatkowo oferuje też seriale tego producenta. Ipla zwiększa zasięg za sprawą porozumienia z Panasonikiem, dzięki któremu jej aplikacja znajdzie się w telewizorach tego producenta.
Popularność oferty internetowych serwisów wideo zależy też od dostępności szybkiego internetu. A ten cały czas się rozwija. W ubiegłym tygodniu Mobyland i CenterNet uruchomiły na polskim rynku sieć megaszybkiego internetu w technologii LTE – pozwala ona na jednoczesną transmisję czterech filmów w jakości HD bez najmniejszego zacięcia.
W Polsce nie opłaca się być sportowcem
Polskie serwisy internetowe robią wszystko, co mogą, by szybko zbudować mocną pozycję, bo za chwilę ich też uderzy konkurencja. Globalna. Gigant Google, który wprowadził na rynek urządzenie Google TV, pozwalające na oglądanie w telewizorze telewizji dostarczanej przez internet, szykuje się do walki o ten rynek. Należący do niego największy serwis z plikami wideo YouTube prowadzi rozmowy z hollywoodzkimi wytwórniami na temat uruchomienia globalnej usługi płatnej wypożyczalni filmów. Do wojny włączył się też Apple ze swoją Apple TV oraz największy internetowy sklep z książkami i multimediami Amazon, który wprowadził usługę wypożyczania filmów.