Chcemy, żeby w przyszłym roku zaczął działać jeden numer telefoniczny, pod którym będzie można blokować karty płatnicze w przypadku ich kradzieży lub zagubienia - poinformował we wtorek dyrektor w ZBP Remigiusz Kaszubski.

Dodał, że o realizacji projektu w ciągu najbliższych miesięcy zadecydują banki, które mają sfinansować projekt.

Jak powiedział, w ubiegłym tygodniu Rada Wydawców Kart Bankowych zadecydowała o testach projektu. "Mam nadzieję, że w ciągu miesiąca, dwóch zostanie wybrany dostawca usługi" - zaznaczył. Wyjaśnił, że stanie się to w drodze przetargu, a następnie rozpoczną się testy systemu. "Jeżeli wszystko dobrze pójdzie, w realizację pomysłu włączy się przynajmniej 10 banków, znajdzie się dofinansowanie projektu, to postaramy się wprowadzić numer w przyszłym roku w życie" - podkreślił.

Kaszubski zaznaczył, że przy pracach nad projektem liczy na przychylności Narodowego Banku Polskiego. "Objęcie przez bank centralny patronatem takiego projektu byłoby samo w sobie czymś wartościowym. Będziemy się w tej sprawie zwracać do NBP. Być może bank centralny zechciałby także współfinansować wprowadzanie numeru" - podkreślił.

Nie chciał zdradzać szczegółów dot. działania systemu. Przyznał, że będzie się on opierał m.in. na tzw. fotokodach.

Fotokod to niewielki czarno-biały obrazek, w którym zakodowane są informacje, np. link internetowy. Informacje te można odczytać za pomocą odpowiedniej aplikacji w telefonie komórkowym (z aparatem fotograficznym). Dzięki temu zostajemy skierowani pod ten adres internetowy i możemy zapoznać się z treścią strony.

Wyjaśnił też, że w przypadku realizacji projektu numer znalazłby się m.in. na bankomatach, stronach internetowych banków.

W kwietniu br. Kaszubski poinformował, że Związek Banków Polskich zerwał rozmowy z Telekomunikacją Polską dotyczące uruchomienia jednego numeru telefonicznego, pod którym można zablokować kartę płatniczą. Zaznaczył, że TP wyceniła projekt na sumę znacznie wyższą niż ta, jaka była do zaakceptowania przez ZBP.