Ponad milion złotych kary nałożył na operatora telekomunikacyjnego Vectrę Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Spółka została ukarana za stosowanie niedozwolonych klauzul w regulaminie.

Jak poinformował UOKiK w piątkowym komunikacie Vectra, stosując w regulaminie świadczenia usług niedozwolone klauzule, naruszyła zbiorowe interesy konsumentów. Urząd zaznaczył, że firma zmieniła już kwestionowaną praktykę.

UOKiK poinformował, że dwa lata temu urząd zbadał wzorce umów stosowanych przez dziewięciu operatorów telekomunikacyjnych, w tym przez Vectrę, świadczącą usługi telewizji kablowej oraz dostępu do internetu i telefonu stacjonarnego.

Analiza zebranych dokumentów wykazała, że operator stosował w regulaminie określającym zasady świadczenia usług kilka niekorzystnych dla klientów postanowień.

"Prezes UOKiK (Małgorzata Krasnodębska-Tomkiel) zakwestionowała m.in. nakładanie na abonentów dodatkowej opłaty za ponowne uruchomienie usługi wyłączonej z powodu nieopłacenia rachunków" - napisała w komunikacie rzeczniczka prasowa urzędu Małgorzata Cieloch.

Niezgodne z prawem jest karanie klientów dodatkową ustaloną arbitralnie opłatą

Podkreśliła, że zablokowanie dostępu do internetu, telewizji czy telefonu i obowiązek uregulowania zaległych należności z odsetkami nie budzą wątpliwości. Niezgodne z prawem jest natomiast karanie klientów dodatkową ustaloną arbitralnie opłatą, w tym przypadku w wysokości 39 zł.

Prezes zakwestionowała także zapis, zgodnie z którym klient miał prawo do odszkodowania i obniżenia kosztów opłaty abonamentowej, tylko wtedy, gdy przerwa w usłudze trwała dłużej niż 24 godziny. Poza tym spółka zastrzegła, że łączny czas przerw nie mógł być krótszy niż 36 godzin w miesiącu.

"Zgodnie z prawem telekomunikacyjnym abonentom przysługuje uprawnienie do uzyskania odszkodowania oraz proporcjonalnego zwrotu opłat abonamentowych" - informuje UOKiK.

Ponadto klienci, którzy chcieli odzyskać pieniądze pobrane w czasie braku dostępu do usługi, mogli domagać się rekompensaty, ale liczonej dopiero od dnia zgłoszenia, a nie od momentu wystąpienia faktycznej przerwy. Zdaniem regulatora w ten sposób spółka ograniczyła swoją odpowiedzialność względem odbiorców, wyłączając ją w okresie od rozpoczęcia przerwy do czasu zgłoszenia reklamacji.



Decyzja wobec Vectry nie jest pierwszą wobec przedsiębiorcy działającego w branży telekomunikacyjnej

"Stosowane przez Vectrę warunki w regulaminie świadczenia usług telekomunikacyjnych były tożsame z już wcześniej uznanymi za niedozwolone i wpisanymi do rejestru takich klauzul, dlatego na spółkę została nałożona kara pieniężna w wysokości 1 mln 30 tys. 62 zł" - wyjaśniła Cieloch.

Zaznaczyła, że prezes UOKiK wzięła pod uwagę fakt, że w trakcie postępowania spółka zaniechała stosowania praktyki, wprowadzając w styczniu br. zmieniony regulamin i cennik usług telekomunikacyjnych. Decyzja nie jest ostateczna. Przysługuje od niej odwołanie do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Cieloch dodała, że decyzja wobec Vectry nie jest pierwszą wobec przedsiębiorcy działającego w branży telekomunikacyjnej. "Obecnie Urząd prowadzi dziesięć postępowań w sprawie naruszenia zbiorowego interesu konsumentów przez operatorów świadczących usługi dostępu do internetu, telewizji i telefonu oraz osiem postępowań wyjaśniających. Tylko w tym roku UOKiK wydał jedenaście decyzji w tym zakresie" - poinformowała.

UOKiK przypomina ponadto w komunikacie, że w sytuacji sporu z przedsiębiorcą konsumenci mogą skorzystać z pomocy miejskich lub powiatowych rzeczników konsumentów. W przypadku usług telekomunikacyjnych abonenci powinni szukać pomocy w Urzędzie Komunikacji Elektronicznej, który zajmuje się rozwiązywaniem sporów konsumentów z przedsiębiorcami poprzez mediacje, jak również przed działającym przy prezesie UKE sądem polubownym.

Vectra odwołała się od decyzji

Vectra poinformowała, że odwołała się od decyzji. Według komunikatu operatora, regulator ukarał firmę za zastosowanie "kilku mniej istotnych zapisów" w regulaminie świadczenia usługi dostępu do internetu, które uznano za niedozwolone.

"Było to dla nas naprawdę dużym zaskoczeniem. W całym postępowaniu nigdy nie kwestionowaliśmy potrzeby dostosowania naszych regulaminów do istniejącego prawa i zmieniających się okoliczności biznesowych. I w tym zakresie należycie współpracowaliśmy z UOKiK" - poinformował w komunikacie Krzysztof Stefaniak z Biura Public Relations operatora.

Zapewnił, że zgodnie z oczekiwaniami UOKiK, firma wprowadzała nowe zapisy do regulaminów, a spornych w praktyce nie stosowała wobec swoich klientów. "W takich okolicznościach Urząd był zobowiązany zaniechać nakładania kary. Z tego względu odwołaliśmy się od jego decyzji - kwestionujemy zasadność nałożenia kary w ogóle, a tym bardziej jej wysokość, rażąco wygórowaną w skali problemu" - napisano w komunikacie.