Czym różnią się obligacje przychodowe od zwykłych? Jakie korzyści samorządom przynosi ich emisja? Na jakie aspekty należy zwrócić uwagę?
Bank Pekao SA uczestniczył w opracowaniu wszystkich trzech programów emisji obligacji przychodowych. Wydaje się, iż do projektów związanych z nimi należy podchodzić indywidualnie. Ostateczna formuła finansowania zależy bowiem od wybrania momentu emisji, warunków budżetu gminy, projektu inwestycji, apetytu banków i innych inwestorów na te papiery. Zresztą, rozpoczynając rozmowy o finansowaniu inwestycji ze spółkami komunalnymi, rozważamy różne instrumenty. Każda formuła ma swoje wady i zalety. My możemy jedynie sugerować, który w naszym przekonaniu instrument w danym momencie byłby optymalny dla spółki.
Obligacje przychodowe zależą od wielu czynników. Z kolei obligacje zwykłe mają (co do zasady) formę czysto finansową. Obligacja przychodowa zapewnia inwestorom wysoki poziom bezpieczeństwa, ponieważ emitenci zależą od jednostki samorządowej, która zwiększa bezpieczeństwo inwestycji. Drugi poziom bezpieczeństwa zależy od samego projektu i przychodów z projektu, które powinny gwarantować systematyczne wpływy z tytułu realizacji usługi. Trzeci poziom bezpieczeństwa polega na gromadzeniu środków na specjalnie wydzielonym rachunku, które to środki powinny pokrywać płatności z tytułu obligacji na najbliższe 12 miesięcy. Ale benefity dla obligatariuszy oznaczają ograniczenia dla emitenta. Podstawową niedogodnością dla spółki jest wspomniana konieczność gromadzenia na specjalnym koncie wpływów z inwestycji dla obligatariuszy, co może mieć znaczenie dla płynności finansowej spółki. To niejedyne ograniczenie. Należy do nich dłuższy proces przygotowywania emisji w porównaniu z obligacjami zwykłymi czy kredytem, związany z zapisami zapewniającymi bezpieczeństwo obligatariuszom oraz wiele dodatkowych dokumentów, które stanowią o strukturze i bezpieczeństwie transakcji. W kwestii kosztów realizacji takiej emisji nie można jednoznacznie określić przewagi jednego rozwiązania nad drugim, gdyż jest to element bardzo indywidualny. Niewątpliwie, obciążeniem będą koszty prawne przygotowania dokumentacji, jednakże benefitem jest (przykładowo) bardzo długi okres zapadalności tych obligacji, co z kolei powoduje, że koszt roczny może być korzystniejszy od prostego, jednakże krótszego finansowania. Dlatego w części przypadków rezygnuje się z obligacji przychodowych i wybiera obligacje zwykłe lub kredyt. Ten ostatni szybciej można uzyskać, co jednak oznacza konieczność gwarantowania spłaty tych środków przez budżety samorządów, wpływając tym samym na wysokość ich zadłużenia.
Rozwój emisji obligacji przychodowych będzie zależał od rozwoju rynku finansowego w Polsce, który ze względu na swoją strukturę (w tym historyczną) jest przede wszystkim rynkiem bankowo-kredytowym. Sądzę, że obligacje nigdy nie zdobędą takiej pozycji jak na rynku anglosaskim. Barierą dla ich rozwoju jest także liczba projektów umożliwiających racjonalne wykorzystanie tego instrumentu oraz zaoferowanie ich inwestorom. W związku z kosztami i logistyką należą do nich wyłącznie duże inwestycje realizowane przez spółki komunalne w dużych miastach.
Maciej Tarnawski, ekspert z Banku Pekao SA