W stosunku do ceny z oferty kurs największego w Polsce ubezpieczyciela wzrósł do tej pory o niemal 24 procent.
Do takiego skoku przyczyniły się m.in. zakupy akcji PZU przez inwestorów instytucjonalnych. Ze względu na wielkość i kapitalizację firma po prostu musiała znaleźć się w ich portfelach.

Rekordowe PZU

Duży popyt na akcje wywołało włączenie PZU do WIG20 i międzynarodowych indeksów MSCI.
– Poza tym to unikalna spółka na naszym rynku. Poza PZU na GPW z sektora ubezpieczeń notowane jest tylko TU Europa, którego akcje są na dodatek mało płynne – mówi Roland Paszkiewicz z CDM Pekao.
Na przeciwległym biegunie znalazł się Kulczyk Oil Ventures (KOV). Wczoraj kurs spółki był o niemal 9 proc. niższy niż cena emisyjna. Zdaniem analityków profil jej działalności – poszukiwanie oraz wydobycia ropy naftowej i gazu – a także duża niepewność co do ostatecznych efektów eksploracji to główne przyczyny takiego zachowania kursu.
– Na razie jedyną konkretną informacją z KOV była finalizacja zakupu większościowego pakietu ukraińskiego KUB-Gasu – mówi analityk w jednym z biur maklerskich.
KUB-Gas zajmuje się poszukiwaniem ropy i gazu na Ukrainie. To jeden z największych prywatnych producentów gazu ziemnego na tym rynku.
Biorąc pod uwagę wszystkich tegorocznych debiutantów, najsłabiej pod względem notowań wypadają firmy, które przeniosły się z NewConnect bez przeprowadzania oferty. Kursy Fast Finance i LST Capital spadły od debiutu o kilkanaście procent. Bez oferty na GPW przechodziła też Pragma Inkaso.

Kto następny?

Jeszcze w tym roku na rynku głównym giełdy chce zadebiutować m.in. grupa ZUE, która zajmuje się budową i remontem dróg i torowisk, Krynicki Recykling – dostawcą stłuczki szkła oraz sama GPW, której akcje będzie sprzedawał Skarb Państwa. Coraz bliżej debiutu jest też Opatem. Spółka właśnie pozyskała z emisji ponad 5 mln zł.
W KNF na rozpatrzenie czeka obecnie 46 prospektów potencjalnych debiutantów, z czego urząd pracuje nad jedenastoma. Procedowanie nad pozostałymi jest zawieszone na wniosek spółek. KNF pozytywnie patrzy jednak na perspektywy rynku IPO – pierwszych ofert publicznych.
– Mimo że wakacje są na rynku pierwotnym okresem mniejszej aktywności, to od paru tygodni obserwujemy wzrost zainteresowania uzyskaniem zatwierdzenia prospektów. Jest szansa, że jesienią o względy inwestorów będzie się starać kilkanaście nowych spółek – mówi Łukasz Dajnowicz z KNF.
Ostateczna liczba debiutantów będzie zależała od sytuacji na rynku akcji i chęci inwestorów do kupowania papierów nowych spółek. Statystykę debiutów na rynku głównym nadal mogą podtrzymywać przenosiny spółek z NewConnect.