Przy zamianie kredytu na pożyczkę w innym banku klient nie będzie musiał tracić na niekorzystnych różnicach między kursami kupna i sprzedaży walut.
W tej chwili tylko trzy instytucje finansowe dają klientom możliwość wypłaty kredytu w tej walucie, w której jest on nominowany. Są to Deutsche Bank, PKO BP i City Handlowy.

Wszystkie banki zmuszone

– Z przeprowadzonej przez nas analizy rekomendacji T wynika, że od 23 sierpnia będą to musiały umożliwić wszystkie banki, które udzielają kredytów walutowych – mówi Katarzyna Siwek z Home Broker.
W rekomendacji jest bowiem zapis, że: „w przypadku kredytu indeksowanego kursem waluty obcej bank powinien na życzenie klienta (...) zagwarantować w umowie możliwość uruchomienia (...) kredytu w walucie, do jakiej kredyt jest indeksowany”. I to bez żadnych dodatkowych opłat.
Nie będzie to miało dużego znaczenia dla osób, które biorą nowy kredyt na mieszkanie. – Nowe zapisy znacząco zmieniają natomiast sytuację osób, które już spłacają kredyty walutowe. Dają im bowiem możliwość zamiany droższego kredytu na tańszy – mówi Katarzyna Siwek.
Do tej pory przy takiej operacji kredyt był spłacany po wyższym kursie (sprzedaży), a nowa pożyczka udzielana była po niższym (kupna). Dlatego refinansowanie kończyło się wzrostem kwoty zadłużenia. Zamiana kredytu najbardziej opłaca się osobom, które zadłużyły się w 2009 roku. Wówczas marże wynosiły średnio 3,5 proc. Teraz są o ponad 1 pkt proc. niższe.

Konkretny zysk

Przy kredycie w wysokości 300 tys. zł na 30 lat i przy przeciętnej marży obowiązującej na początku 2009 roku rata kredytu wynosi dzisiaj 1524 zł. Refinansując taki kredyt, trzeba zapłacić 1,5 proc. prowizji za wcześniejszą spłatę i 1 proc. za udzielenie nowego kredytu, jednak rata może spaść do 1379 zł. Jeśli jednak po 23 sierpnia nie zapłacimy kosztów przewalutowania, to miesięczna rata spadnie do 1299 zł. Trzeba tylko uwzględnić opłaty za zmianę wpisów w księdze hipotecznej na rzecz nowego banku. – To może kosztować ponad 900 zł. Do czasu pojawienia się nowych wpisów banki stosują też wyższe oprocentowanie, najczęściej o 1 pkt proc. – mówi Katarzyna Siwek.



To może potrwać nawet 6 miesięcy. Jednak operacja w dłuższym okresie jest bardzo opłacalna. Z wyliczeń Home Brokera wynika, że po zrefinansowaniu kredytu, gdy nowa pożyczka została wypłacona w walucie, odsetki w całym okresie kredytowania mogą być niższe aż o 88,9 tys. zł. Gdyby kredytobiorca poniósł koszty przewalutowania, to jego oszczędności z tego tytułu byłyby mniejsze o prawie 10 tys. zł. W przypadku kredytów frankowych taka sama operacja nie jest już tak opłacalna, gdyż marże nie spadły tak bardzo, a poza tym w tej chwili trudno dostać kredyt w szwajcarskiej walucie.
Sporne kwestie w rekomendacji S
Wczoraj minął termin nadsyłania uwag do projektu Komisji Nadzoru Finansowego dotyczącego zmian w rekomendacji S. Nie podoba się on bankowcom. Najwięcej krytyki budzi zapis o ograniczeniu kredytów walutowych w poszczególnych bankach do 50 proc. całego portfela. Ograniczenie takie byłoby do zaakceptowania, gdyby dotyczyło tylko nowych pożyczek – mówią nieoficjalnie bankowcy. Nie podoba się też propozycja liczenia zdolności kredytowej tak, jakby kredyt miał być spłacony w ciągu 25 lat. Z danych Związku Banków Polskich wynika, że prawie 60 proc. kredytów hipotecznych udzielonych było na czas dłuższy.
– Szacujemy, że gdyby te przepisy weszły w życie w obecnym kształcie, to łącznie z rekomendacją T może to spowodować spadek akcji kredytowej o niemal 25 proc. Rozmowy trwają i mamy nadzieję, że w projekcie KNF będą jeszcze duże zmiany – mówi Mariusz Zygierewicz ze Związku Banków Polskich.