Ograniczenia emisji gazów mogą się okazać zabójcze dla naszej gospodarki. Nie możemy się na nie zgodzić. Na Polskę naciska Paryż, który przy okazji walki z emisją próbuje rozegrać swoje atomowe interesy i zarobić na naszej elektrowni
Negocjacje nie są mocną stroną Ministerstwa Środowiska. Po tym jak minister Kraszewski bez walki zgodził się na redukcję emisji CO2 poniżej minimalnych potrzeb polskiego przemysłu, teraz nie potrafi zapewnić nam immunitetu od kolejnych redukcji. Z roboczej konferencji w Cancun Polska delegacja wyjechała bez żadnych gwarancji. Sprawa ma ogromne znaczenie dla polskiej energetyki, która już dziś zmuszona jest ograniczać swoje plany inwestycyjne akonto planowanych redukcji. Dalsze cięcia i jak proponuje Bruksela, podniesienie z 20 do 30 proc. progu redukcji emisji gazów cieplarnianych w Unii Europejskiej do 2020 r. mogą poważnie ograniczyć tempo rozwoju gospodarczego Polski.

Pełną wersję artykułu znajdziesz w eDGP Zamów eDGP