British Airways (BA) i Iberia dostały w środę od Komisji Europejskiej zgodę na fuzję, dzięki której powstanie jedna z największych na świecie grup lotnictwa cywilnego. Ponadto KE zgodziła się na ich sojusz na liniach transatlantyckich z American Airlines.

Połączenie obu przewoźników zostało wstępnie uzgodnione w listopadzie 2009 roku i ma być sfinalizowane do końca bieżącego roku. IAG (International Airlines Group) będzie dysponować łącznie 419 maszynami, latającymi na ponad 200 trasach. Rocznie z jej usług skorzysta ok. 62 mln pasażerów. Nowa grupa ma nosić nazwę IAG, ale obie firmy będą działać samodzielnie pod własnym szyldem.

Obecna oferta obu przewoźników dobrze się uzupełnia. Iberia ma mocną pozycję na trasach do Ameryki Łacińskiej (106 miast w 43 krajach), natomiast BA - do USA, Kanady i krajów Zatoki Perskiej (150 miast w 75 krajach). Ich główne porty lotnicze to odpowiednio Madryt i Barcelona oraz Londyn-Heathrow.

Fuzja jest odpowiedzią brytyjskiego i hiszpańskiego przewoźnika na konkurencję tanich linii lotniczych oraz konsolidację na rynku takich europejskich gigantów jak Air France-KLM oraz Lufthansa. KE uznała, że transakcja nie zakłóci konkurencji na unijnym rynku lotniczym.

Unijny komisarz ds. konkurencji Joquin Almunia ocenił, że sojusz obu przewoźników w połączeniach transatlantyckich z American Airlines "pozwoli ok. 2,5 mln pasażerów podróżujących między Londynem a Nowym Jorkiem oraz na innych trasach nadal korzystać z bogatego rozkładu po konkurencyjnych cenach". Wcześniej KE obawiała się, że współpraca całej trójki w ramach sojuszu Oneworld zakłóci konkurencję na rynku lotów pasażerskich w UE.

Dlatego, zgadzając się na sojusz, KE wymogła, by linie uwolniły tzw. sloty na starty i lądowania z londyńskich lotnisk Heathrow i Gatwich do Bostonu, Nowego Jorku, Dallas i Miami. W sumie konkurenci zyskają dodatkowo 49 intratnych połączeń na tydzień.

Do 27 lipca KE ma wydać decyzję ws. planowanej fuzji linii Continental i United Airlines.