Franczyza cieszy się coraz większym zainteresowaniem wśród polskich przedsiębiorców. Kryzys spowodował bowiem, że coraz więcej z nich zdecydowało się schować pod parasol ochronny znanej na rynku marki.

Zobacz pełen ranking "Franchising w Polsce" - wersja pdf (287.19 kB)

W tej chwili w Polsce działa już ponad 600 systemów sieciowych i agencyjnych. Wiele osób staje więc przed poważnym dylematem, na który koncept biznesowy się zdecydować. Taki problem mają zwłaszcza ci, którzy nie mają doświadczenia w prowadzeniu własnej działalności gospodarczej. Dziennik Gazeta Prawna postanowił więc sprawdzić, w którą sieć najlepiej zainwestować, która z nich wymaga niewielkiego wkładu własnego i gwarantuje szybki zwrot pieniędzy oraz zyski.

Przebadaliśmy w sumie 151 sieci franczyzowych funkcjonujących w dziesięciu branżach: odzieżowo-obuwniczej, gastronomicznej, spożywczej, wyposażenia wnętrz, turystycznej, nieruchomości, usług dla klientów indywidualnych i biznesowych, finansowej, pielęgnacji urody, jubilerskiej oraz z artykułami zdrowotnymi. Informacje rynkowe dotyczące poszczególnych sieci, a związane z kosztami inwestycji, opłatami dodatkowymi i warunkami, jakie musi spełnić przyszły franczyzodawca, okresem zwrotu z inwestycji oraz liczbą posiadanych sklepów i punktów usługowych pochodzą z portalu franchising.pl oraz od franczyzodawców.

Najwięksi zwycięzcy

Pierwsze punkty można było zdobyć za koszty inwestycji. Zdecydowaliśmy, że im były one niższe tym przyznawaliśmy więcej punktów. I tak, sieci, które wymagały wkładu do 100 tys. zł otrzymywały 4 punkty, 101-150 tys. zł – 3 punkty, 151-200 tys. zł – 2 punkty, 201-240 tys. zł – 1 punkt, powyżej 240 tys. zł – 0 punktów. Taki przysiał punktów wynika z zasobności portfeli potencjalnych franczyzobiorców – przedsiębiorcy są zainteresowani przede wszystkim takimi konceptami, na uruchomienie których wystarczy 100 tys. zł. Kwota 240 tys. zł jest natomiast dla nich barierą, którą niechętnie przekraczają.

Kolejny punkt był przyznawany za brak opłat dodatkowych oraz za zwrot z inwestycji w okresie nie dłuższym niż 2 lata. Wreszcie po 0,5 punktu otrzymywały te sieci, które mogły się już pochwalić więcej niż dwoma własnymi placówkami oraz więcej niż pięcioma franczyzowymi.

Maksymalna liczba punktów, którą można było zdobyć w rankingu wyniosła 7.

W branży odzieżowej i obuwniczej uzyskały ją cztery sieci: Aryton, Vivien Vigo, Madeleine Esotiq oraz Butik. Najniższą liczbę punktów zdobyły natomiast Cocinelle – 1,5 pkt, Tatuum-1 oraz Bagatt -0,5. W ich przypadku zaważyła wysoka kwota inwestycji oscylująca powyżej 250 tys. zł, długi okres zwrotu kapitału wynoszący nawet 5 lat oraz nie podawanie informacji o opłatach dodatkowych, które będzie musiał ponosić w trakcie trwania umowy franczyzobiorca.

Najwyższą możliwą do uzyskania liczbą punktów mogą pochwalić się sieci jeszcze z dwóch branż. Pierwszą jest spożywcza i artykułów przemysłowych, w której zwycięzcą została sieć Czas na Herbatę. Zaraz za nią uplasowały się sieci Dobre Wina, Bacówka oraz Dobrewina.pl., które zdobyły po 6 punktów w rankingu.

Jedni z najbardziej znanych na tym rynku franczyzodawcy, tacy jak Carrefour, czy Milea uzyskali po 5 punktów, mimo, że koszty inwestycji nie przekraczały w ich przypadku 100 tys. zł. Niestety sieci straciły punkty za nie informowanie o opłatach franczyzowych lub ich pobieranie oraz za dłuższy niż 2 lata okres zwrotu z inwestycji.

Drugą z branż, w której franczyzodawcy mogą pochwalić się w naszym rankingu maksymalną liczbą punktów jest sektor finansów i bankowości.

Aż trzy koncepty spośród ośmiu przez nas przebadanych zdobyło 7 punktów. Są to Powszechny Dom Finansowy, Getin Bank i BZ WBK Bank.

Zaledwie pół punktu dzieli od najlepszych konceptów sieć Multita, działającą w branży turystycznej. Na jej wyniku zaważył fakt, że posiada jak na razie 1 placówkę własną.



Bez maksymalnych osiągów

W pozostałych sektorach, takich jak gastronomia, wyposażenia wnętrz, turystyczna, pielęgnacji urody, jubilerska, nieruchomości, usług dla klientów indywidualnych i biznesowych oraz art. zdrowotnych, żadna z sieci nie uzyskała 7 punktów, choć wiele z nich zakończyło z liczbą 6.

W branży gastronomicznej najlepszy wynik jaki padł to 6 punktów, a osiągnęły go: Bacówka i Fornetti. Jest to konsekwencją tego, że w tej branży zdecydowana większość sieci pobiera opłaty dodatkowe od swoich partnerów biznesowych. Trzeba sobie tez powiedzieć, że nie jest to nic złego, jest to bowiem jeden z elementów franczyzy.

Wiadomo jednak, że jest to dodatkowe obciążenie dla franczyzobiorcy i lepiej, gdyby z ich punktu widzenia ich nie było.

Brak wyraźnych liderów nie oznacza też, że nie warto inwestować w sieci gastronomiczne. Zdaniem ekspertów to wręcz jedna z bezpieczniejszych branż, bo odznaczająca się stałym wzrostem sprzedaży. Według badań firmy Euromonitor International jej wartość do 2012 roku ma zwiększyć się z 24 do 26 mld zł. Potwierdzają to firmy działające w tej branży. Przykładem może być AmRest, który odnotował 10 proc. wzrost zysków w ubiegłym roku.

Maksymalnie sześć punktów uzyskiwały także sieci w branży wyposażenia wnętrz – Dobre Dla Domu, w branży jubilerskiej i z upominkami – Świat Torebek, nieruchomości – WGN, usługowej – Liberty, GTI, m-Punkt, Cartrige World i Platu Korepetycje, pielęgnacji urody – Trendy Hair Fashion, artykułów zdrowotnych i aptek – Naturhouse i Vacu Fit.

Najmniej punktów

Co prawda żadna z sieci nie zdobyła 0 punktów, są jednak takie, które zyskały ich minimalną liczbę, czyli 0,5 punktu. Kim są te sieci. Jest ich łącznie dwie: Vision Express, sieć salonów optycznych oraz Bo Concept rozwijający się w branży wyposażenia wnętrz. Systemy te nie dość, że wymagają wysokich nakładów od potencjalnych partnerów biznesowych to jeszcze pobierają opłaty dodatkowe od nich, charakteryzują się długim okresem zwrotu kapitału oraz mogą wykazać się niewielką liczbą sklepów własnych i franczyzowych. Trudno jest więc zweryfikować w działających już punktach jak w rzeczywistości opłaca się ten biznes.

Na koniec warto jeszcze raz podkreślić, że ranking jest wynikiem oceny zaledwie kilku aspektów, które należy wciąż pod uwagę przy ocenie franczyzodawcy i wyłącznie na podstawie niniejszego rankingu nie należy podejmować żadnych decyzji biznesowych, związanych z przystąpieniem do wybranego systemu. Trzeba sprawdzić jeszcze kilka czynników m.in. otoczenie biznesowe. W rankingu mocną pozycję zdobyły przecież sieci z branży finansowej i bankowej, a przecież wiadomo, że kryzys spowodował w nich duże spustoszenie, przez co zyskowność w najbliższym czasie w tych sektorach nie będzie wysoka.

Jest też mnóstwo sieci, które wymagają inwestycji większych niż wspomniane 240 tys. zł, ale tylko dlatego, że tyle kosztują urządzenia i wyposażenie lokalu potrzebne do funkcjonowania w tej branży. I co więcej wiele z tych sieci mimo tych wysokich kosztów inwestycji gwarantuje szybkie odzyskanie włożonych w rozruch firmy pieniędzy. Przykładem może być Car Wash Investment, samoobsługowa myjnia bezdotykowa. Wymagane koszty inwestycji to minimum 400 tys. zł. Sieć gwarantuje jednak zwrot kapitału w dwa lata, czyli w okresie, w którym niekiedy zwracają się koncepty o połowę, a nawet dwa razy tańsze.

Ranking potwierdził również, że nie trzeba dysponować ogromnymi oszczędnościami, by rozwijać własną działalność. Wystarczy już 5 tys. zł, być Panem na swoim.



Rady dla franczyzobiorców

Eksperci z Akademi Rozwoju Systemów Sieciowych radzą jakie pytania należy zadać franczyzodawcy, przed podjęciem decyzji o podpisaniu umowy:

● Jaka jest wiedza biznesowa oraz doświadczenie franczyzodawcy, kadry kierowniczej oraz głównych udziałowców?

● Jak wyglądała historia rozwoju firmy do dnia dzisiejszego?

● Ile jednostek pilotażowych franczyzodawca otworzył zanim zaoferował licencję franczyzową na sprzedaż?

● Ile własnych funduszy franczyzodawca zainwestował w ustalanie czy jego firmę można rozwijać poprzez franczyzę?

● Dlaczego franczyzodawca zdecydował się na franszyzę, a nie na rozwijanie własnych jednostek?

● Jakie franczyzodawca zakłada tempo wzrostu w ciągu najbliższych pięciu lat?

● Jaka jest struktura organizacyjna firmy? Czy będzie ona w stanie poradzić sobie z wymaganiami rosnącej sieci franczyzowej?

● Ilu jest obecnie franczyzobiorców?

● Ilu franczyzobiorców w ciągu ostatnich dwóch lat rozwiązało umowę z franczyzodawcą i dlaczego, z iloma to siec rozwiązała umowę?

● Należy poprosić o udostępnienie kopii ostatniego zatwierdzonego sprawozdania finansowego z działalności firmy franczyzodawcy.

● Należy poprosić o potwierdzenie faktu, że franczyzodawca posiada zabezpieczenie finansowe zapewniające finansowanie działań firmy przez okres co najmniej najbliższego roku.

● Z jakim bankiem franczyzodawca współpracuje? Czy potencjalny franczyzobiorca może uzyskać referencje od banku?

● Czy franczyzobiorcy franczyzodawcy mogą korzystać z jakiegoś programu wsparcia finansowego? Jeżeli tak, to w którym banku i czy franczyzobiorca może poznać szczegóły tej współpracy.

● Należy poprosić o przedstawienie przynajmniej dwóch finansowych i biznesowych referencji, innych niż te wystawione przez bank franczyzodawcy.

● Kim są członkowie kadry zarządzającej, którzy będą mieli wpływ na planowanie rozwoju sieci franczyzowej, i którzy będą współpracować z franczyzobiorcami?

Warto też sprawdzić czy któryś z menadżerów sieci:

● zaangażowany jako główny udziałowiec bądź menadżer w firmie, która zbankrutowała, zawarła układ z wierzycielami lub została zlikwidowana;

● nie był zaangażowany w system franczyzowy, który poniósł porażkę;

● nie był franczyzobiorcą, któremu się nie powiodło;

● nie był skazany.

Jak chronić markę we franczyzie

Rozpoznawalna marka i sprawdzone know-how to najważniejsze elementy składowe unikalnego konceptu biznesowego sieci franczyzowej. Najlepszą metodą na zapewnienie ochrony każdej marce jest uzyskanie prawa ochronnego na znak towarowy w Urzędzie Patentowym RP. Najbardziej typowe przykłady znaków towarowych to: znak słowny, graficzny oraz przestrzenny. Spotyka się także tzw. znaki niekonwencjonalne, np. pojedynczy kolor, znaki zapachowe, smakowe, dźwiękowe, ruchowe, świetlne itp. Możliwość uzyskania ochrony na znaki tego typu bywa jednak dyskusyjna.