Australijskie i kanadyjskie dolary stają się walutą rezerwową dla banków centralnych, które szukają alternatywy wobec pogarszającej się jakości rządowych kredytów w Europie, USA i Japonia.

„One zyskają coraz bardziej znaczące miejsce wśród rezerw z powodu potrzeby dywersyfikacji” – przyznał w rozmowie z Bloombergiem członek rady zarządzającej Europejskiego Banku Centralnego, Christian Noyer.

Rosja jako jeden z pierwszych krajów zapowiedziała włączenie dolarów Australii i Kanady do swych rezerw walutowych. Teraz stratedzy w szwajcarskim banku UBS, drugim na świecie pod względem operacji na międzynarodowych rynkach walutowych, prognozują, że także Międzynarodowy Fundusz Walutowy doda obie waluty do swego koszyka walut stosowanych przy transakcjach.

Menadżerowie zarządzający rezerwami dołączają do inwestorów z prywatnego sektora, zwiększając alokacje w walutach krajów, które mają znacznie lepszą sytuację gospodarczą oraz możliwości redukcji deficytów budżetowych. Sygnałem alarmowym stała się konieczność przeznaczenia przez Unię Europejska prawie 1 biliona euro dla uniknięcia bankructwa Grecji.

Rozstrzyga wielkość zadłużenia

Niemożność skoordynowania polityki fiskalnej przez 16 krajów strefy euro zwiększa ryzyko, że kraj ten opuści unię walutową – twierdzą Andrew Balls, szef zarządzania portfolio w Pacific Investment Management i Jim Rogers, prezes firmy Rogers Holdings.

Dług Japonii zbliża się do 205 proc. PKB, najwyższego poziomu wśród wszystkich 31. państw członkowskich Organizacji Współpracy Gospodarczej I Rozwoju, OECD, Według prognoz Białego Domu deficyt budżetowy USA osiągnie w tym roku finansowym rekordową wysokość 1,6 bln dolarów, a całkowite zadłużenie kraju, czyli jego dług publiczny, wzrośnie pod koniec roku do 60 proc. PKB, będzie zatem największy od 1952 roku.

Koszty zaciągania pożyczek przez Grecję podwoiły się od października do 9,4 proc., rentowności papierów dłużnych Portugalii wzrosły w zeszłym miesiącu do 6,3 proc., za dług Hiszpanii inwestorzy żądają już premii w wysokości 5,0 proc.

“Zmniejszanie się wysokiej jakości aktywów denominowanych w euro szkodzi ambicji euro, które chciało zostać największą walutą rezerwową na świecie. Nakreśla to również granice, do których może dotrzeć euro, jako waluta rezerwowa” – mówi Alan Ruskin, strateg walutowy z Royal Bank of Scotland Group w Stamford Connecticut.
Od wprowadzenia euro w 1999 roku jego udział w międzynarodowych rezerwach walutowych zwiększył się z 18 proc. do 27,4 proc. pod koniec zeszłego roku. Na dolara przypadało 62,1 proc. – wynika z danych MFW.