Dotychczasowa polityka pieniężna prowadzona w naszym kraju przez Narodowy Bank Polski była właściwa - powiedział kandydat na prezesa NBP Marek Belka dziś na posiedzeniu sejmowej komisji finansów. Jego zdaniem "rewolucji nie potrzeba".

Belka zaznaczył, że jako prezes będzie bronił niezależności NBP, ale nie będzie bronił jej "niezgodnie z mandatem".

Wskazał, że główną korzyścią przystąpienia do strefy euro jest szybki rozwój i skracanie dystansu cywilizacyjnego do krajów najbogatszych. Tak było np. w przypadku Grecji, Hiszpanii czy Irlandii. Porównał wejście do strefy euro do wjazdu na autostradę. "Jak ma się nieodpowiedni samochód, to może się to skończyć groźnym wypadkiem" - powiedział. Zaznaczył, że "obecnie pytanie o strefę euro jest na poły teoretyczne, bo Polska nie spełnia wielu kryteriów i minie jakiś czas, zanim zacznie je spełniać".

Sejmowa komisja finansów pozytywnie zaopiniowała kandydaturę Marka Belki na stanowisko prezesa NBP. 28 posłów było za przyjęciem wniosku ws. kandydatury Belki. 11 posłów było przeciw, a jeden wstrzymał się od głosu.