Złoty umacnia się w środę trzeci dzień z rzędu, co stanowi najdłuższy okres wzrostu od miesiąca. Głównym powodem jest poprawa nastrojów na rynkach po uchwalenia planu redukcji deficytu przez Węgry, dzięki czemu wyraźnie osłabły obawy o rozszerzenie się kryzysu zadłużeniowego na kraje Europy Wschodniej.

Przed godz. 12 złoty wzmocnił się o 0,4 proc. do 4,1240 PLN wobec euro, czyli w ciągu trzech dni podrożał o 1,3 proc. To najdłuższy okres wzrostu od 13 maja.

Premier Węgier Viktor Orban oświadczył wczoraj, że jego rząd zamierza wprowadzić dla banków nowy podatek oraz obciąć wydatki publiczne, zgodnie z zaaprobowanymi przez kredytodawców celami fiskalnymi.

W zeszłym tygodniu przedstawiciele rządu Orbana twierdzili, że Węgry mają „znikome szanse na uniknięcie wariantu greckiego” i ryzykują niewypłacalność. Wypowiedzi te przyczyniły się do spotęgowania niepokojów o dalsze losy sytuacji finansowej w Europie, spychając euro do najniższego poziomu od czterech lat.

“To coś więcej niż techniczne odbicie po stratach spowodowanych przez Węgry w zeszłym tygodniu” – twierdzi Marcin Kopaczynski, analityk z Raiffeisen Zentralbank Oesterreich - „Wczorajsze deklaracje węgierskiego rządu okazały się pomocne i poprawiły nastroje w całym regionie”.