Nawet 16 mld m sześc. gazu może znajdować się w Snadd North na Norweskim szelfie kontynentalnym.
W odkrytym złożu Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo Norway, spółka należąca do polskiego koncernu, posiada 11,9 proc. udziałów. Partnerami Polaków w projekcie są spółki należące do światowych gigantów na rynku paliw. To brytyjski BP, niemiecki E.ON Ruhrgas oraz norweski Statoil.
– Obecnie projekt inwestycyjny jest zaawansowany w około 80 proc. i przebiega zgodnie z harmonogramem – mówi Joanna Zakrzewska, rzecznik PGNiG.
Według wstępnych szacunków norweskie złoża mogą zawierać nawet 9 – 16 mld m sześc. gazu ziemnego. Spółka zapowiada, że rozpocznie zagospodarowanie nowego źródła już w drugiej połowie 2011 roku przy wykorzystaniu istniejącej platformy Skarv. Roczne wydobycie ropy naftowej z tego złoża wyniesie 0,4 mln ton, a gazu ziemnego 0,5 mld m sześc. Pierwsze przychody z niego oczekiwane są w 2012 roku.
– Wykorzystanie platformy Skarv pozwoli znacznie obniżyć nakłady inwestycyjne i umożliwi szybkie rozpoczęcie produkcji – podkreśla Joanna Zakrzewska.
Według analityków odkrycie pozwoli PGNiG umocnić pozycję na Norweskim Szelfie Kontynentalnym, na którym spółka jest operatorem od lutego tego roku. Podmorskich złóż ropy i gazu w tamtym rejonie poszukuje także m.in. Grupa Lotos.
Zagraniczna ekspansja PGNiG to realizacja zapisów strategii dotyczących zwiększenia wydobycia gazu ziemnego i ropy naftowej z własnych złóż. Zakłada ona, że do 2015 r. z zasobów należących do firmy pochodzić będzie 6,2 mld m sześc. gazu rocznie. Z tego 1,5 mld m sześc. ma być pozyskiwane ze złóż zagranicznych. Obecnie spółka wydobywa ok. 4,2 – 4,3 mld m sześc. gazu. Wyłącznie w kraju.
Analitycy giełdowi pozytywnie oceniają zagraniczne zaangażowanie polskiego koncernu. Monika Kalwasińska z DM PKO BP uważa, że kurs jego akcji powinien zareagować pozytywnie, ale dopiero w dłuższej perspektywie, najwcześniej w drugiej połowie przyszłego roku.
Kamil Kliszcz z DI BRE twierdzi, że nowe odkrycie docelowo może podnieść wartość spółki o 2 – 3 proc., czyli nawet o 300 mln zł. Zwraca jednak uwagę na wysokie podatki w Norwegii.
– Wpłyną one na poziom zysku netto osiąganego z wydobycia na terenie Norwegii – mówi „DGP” Kamil Kliszcz.
PGNiG stale zwiększa wydatki na inwestycje w poszukiwanie gazu i ropy za granicą. W 2010 roku mają one sięgnąć 400 mln zł, czyli dwa razy więcej niż w 2009 roku. Z kwoty przewidywanej na ten rok ok. 100 mln zł zostanie przeznaczone na prace poszukiwawcze w Norwegii, ok. 130 mln zł – w Libii, ok. 55 mln zł – w Egipcie oraz ok. 25 mln zł – w Danii.