Linie lotnicze Emirates Airline złożą zamówienia na dodatkowe 32 samoloty A380 z Airbusa. Będzie to największe zamówienie od jednego klienta na maszyny superjumbo, zwane też „latającym pociągiem”, zabierającym na pokład nawet 800 pasażerów.

Deklarację arabskiego przewoźnika ogłoszono dzisiaj podczas salonu lotniczego w Berlinie. W ten sposób flota powietrzna Emirates Airline powiększy się w przyszłości do 90 supersamolotów A380. Dziesięć już dostarczono.

Do klientów na całym świecie od 2007 roku trafiło już 30 maszyn A380. Wśród ich odbiorców są Qantas Airways, Singapore Airlines, Air France i Deutsche Lufthansa
Umowa z Emirates pozwala Airbusowi na przezwyciężenie drastycznego spadku zainteresowania potencjalnych klientów największym samolotem pasażerskim świata, którego produkcja się opóźnia i musi jeszcze upłynąć sporo lat zanim supersamolot zacznie przynosić zyski. Dwupokładowa maszyna daje liniom lotniczym możliwość rozładowania tłoku w hubach, dużych centrach komunikacyjnych, gdyż A380 może przetransportować nawet do 800 pasażerów.

Linie Emirates wykorzystują Airbusy A380 w rejsach do Bangkoku, Londynu, Paryża i Sydney, a maszyna lata w różnych konfiguracjach, w zależności od długości rejsu. Przewoźnik zamierza pod koniec roku wznowić wcześniej zawieszone połączenia z Dubaju do Nowego Jorku oraz przygotowuje się do rozpoczęcia lotów do Berlina.

Podczas ceremonii ogłoszenia nowego zamówienia obecna była kanclerz Niemiec, Angela Merkel. Poza główną fabryką w Tuluzie, Airbus ma także duże zakłady produkcyjne w Hamburgu. Spółka wchodzi w skład aero-kosmicznego konsorcjum EADS, z udziałem kapitału francuskiego, niemieckiego, hiszpańskiego i brytyjskiego.

Samolot Airbus A380 podczas lotu. Fot. © Photographer: Jens Görlich - © CGI: MO CGI GbR / Forsal.pl
Airbus A380: Miejsca w klasie ekonomicznej. Fot. © Photographer: Lufthansa - © CGI: Pixomondo / Forsal.pl