Grecja powinna dokonać restrukturyzacji swego długu publicznego „w uporządkowany sposób” w ciągu najbliższych 12 miesięcy, aby uniknąć większych strat dla światowej gospodarki – twierdzi Nouriel Roubini z New York University.

Roubini, który przewidział wybuch globalnego kryzysu finansowego, uważa, że - w przeciwieństwie do wynegocjowanej restrukturyzacji zadłużenia - nagła deklaracja bankructwa może wywołać jeszcze większe szkody dla europejskiej gospodarki oraz stwarza ryzyko rozprzestrzenienia się „zarazy” na całym świecie.

Stan greckich finansów publicznych zaczął nękać inwestorów pod koniec zeszłego roku, kiedy okazało się, że deficyt budżetowy tego kraju jest trzykrotnie większy w porównaniu z prognozą z 2009 roku. Unia Europejska i Międzynarodowy Fundusz Walutowy przeznaczyły w sumie 110 mld euro na pakiet ratunkowy dla Aten, żeby zapobiec deklaracji finansowego bankructwa.

Według Roubiniego restrukturyzacja greckiego długu mogłaby polegać na wydłużeniu okresu jego spłaty, czyli dojrzewalności, z 5 do 10 lat oraz obniżeniu odsetek, przy utrzymaniu nominalnej wartości wyemitowanych przez ten kraj obligacji.Grecja powinna również zredukować swoje zadłużenie w relacji do PKB, znacznie poniżej poziomu zalecanego w unijnym pakiecie ratunkowym. “Ustabilizowanie tego wskaźnika na poziomie 145 proc. nie jest stabilizacją, to raczej zakrawa na żart” – oświadczył Roubini.

Zdaniem profesora Europejski Bank Centralny nie czyni „dostatecznie wiele” dla rozładowania kryzysu i uniknięcia krachu w strefie euro. Bank centralny powinien dalej poluzować politykę monetarną, w tym poprzez dodrukowanie pieniędzy, zezwalając na stopniową deprecjację euro..

We wtorek euro spadło do poziomu 1,2112 dolara, najniżej od czterech lat. „Kurs euro powinien obniżyć się zdecydowanie jeszcze bardziej, z pewnością w stronę parytetu z dolarem, jeśli nie niżej, aby zapobiec rozpadowi unii walutowej” – twierdzi Roubini.