Z zakupem dostępu do internetu dla firm lepiej poczekać. Jeszcze przed wakacjami może być dużo taniej, bo TP rozpoczyna wojnę cenową. Do obniżek szykuje się też Netia.
Maciej Witucki, prezes TP, nie ujawnił na razie, o ile zetnie ceny. Będzie to konsekwencja wprowadzonych w ostatnich dniach obniżek dla klientów indywidualnych, przekraczających 40 proc. Teraz zmiany muszą nastąpić w ofercie dla biznesu.
– Nie możemy pozwolić na to, by klienci firmowi nagle zaczęli przechodzić do oferty dla klientów indywidualnych z powodu różnic w cenach – mówił Maciej Witucki.
Analitycy nie mają wątpliwości – Telekomunikacja idzie na wojnę z konkurencją. W odpowiedzi na strategię TP obniżki zapowiedział już Mirosław Godlewski, prezes Netii.
Obecnie najdroższy pakiet TP dla firm kosztuje miesięcznie 206 zł. Jeśli operator obniży ceny tak jak w ofercie indywidualnej, koszt dostępu do sieci może spaść nawet do 123 zł.
TP liczy na to, że cięcia przyciągną klientów i zwiększą przychody z rynku biznesowego. Ma on spory potencjał, bo internetu nie ma wciąż 35 proc. firm. Konkurencja jest jednak ogromna. Oprócz TP, o klientów biznesowych walczą nie tylko Netia czy Dialog, ale także wyspecjalizowane w tym rynku firmy: m.in. ATM, Exatel czy Crowley Data Polska. Coraz mocniejsi są operatorzy kablowi, tacy jak UPC Polska czy Grupa Aster.
Robert Sababady, dyrektor Aster Biznes, twierdzi, że nie boi się wojny cenowej z TP.
– Za te same pieniądze co TP jesteśmy w stanie zaoferować dużo większe prędkości. Na tym oraz na kompleksowej obsłudze zależy dziś przede wszystkim firmom – powiedział wczoraj „DGP”. Według niego, z tak skrojoną ofertę TP może liczyć co najwyżej na firmy najmniejsze.
Ofensywa TP nie jest pozytywnie oceniana przez ekspertów. Paweł Puchalski, analityk BZ WBK, podtrzymał w tym tygodniu rekomendację „sprzedaj” dla akcji TP.
– Szykuje się powtórka z sytuacji z rynku usług komórkowych, gdzie ceny spadają. A spadek cen dostępu do internetu w efekcie pogłębiłby coroczne zmniejszenie przychodów TP – twierdzi.