Start internetowego sklepu Ruchu z e-gazetami będzie połączony z premierą w Polsce iPada, najnowszego produktu firmy Apple – dowiedział się DGP.
Ruch, największy kolporter prasy w Polsce, rozmawia obecnie w tej sprawie z dystrybutorem sprzętu Apple na polski rynek. – Chcielibyśmy wystartować razem, w maju mamy dostać urządzanie do testowania – powiedział DGP Bogdan Ścibut, członek zarządu Ruchu. Mówi, że rozmowy trwają, ale ich szczegółów nie chce ujawnić.

Jesienią w Polsce

IPad to przenośny komputer dotykowy zwany tabletem. Łączy w sobie funkcję komputera z funkcjami iPhone’a – dotykowym ekranem, dostępem do internetu i tysiącami przeróżnych aplikacji. W tym tymi służącymi do czytania prasy. W ten sposób w amerykańskiej wersji iPada od 3 kwietnia, już w dniu debiutu, będzie można przeczytać wydanie New York Timesa i Wall Street Journal, branżowego miesięcznika Wired i tygodnika Time. W największych krajach europejskich urządzenie pojawi się już w kwietniu, w Polsce – ma szanse zadebiutować jesienią.
Amerykańscy wydawcy jeden po drugim tworzą swoje aplikacje przeznaczone na urządzenie Apple’a. Widzą w tym szansę na nowy sposób dotarcia do czytelników. A w efekcie – nowe źródło przychodów. W tym samym kierunku idą wydawcy w Polsce, którzy jak Agora, Infor PL czy Axel Springer mają już wersje gazet na iPhone’a. Teraz zastanawiają się, w jaki sposób pojawiać się w innych przenośnych urządzeniach, takich jak iPady czy e-readery. Rozmawiają m.in. z Kolporterem na temat sprzedaży gazet na eClicto, polskim e-czytniku.



Przeżywający kłopoty finansowe Ruch nie chciał być gorszy. Też wyszedł naprzeciw oczekiwaniom wydawców z projektem iRuch. Spółka stoi u progu zmian właścicielskich: o 30,98 proc. akcji spółki stara się Mennica, NFI Jupiter (fundusz Grzegorza Hajdarowicza, wydawcy Przekroju) i spółka Lurena Investments. Nowy właściciel zdecyduje o ostatecznym kształcie e-sklepu. Zgodnie z obecną koncepcją w jego ofercie znajdą się wersje gazet polskich, zagranicznych i polonijnych. Dostęp będzie płatny. Czytelnik nie będzie jednak płacił za pojedynczy artykuł, tylko wykupywał abonament. – Będzie mógł na przykład doładować swoje konto 5 zł i za tę kwotę dobrać sobie zawartość z różnych tytułów – wyjaśnia Bogdan Ścibut.

Wciąż się zastanawiają

Największą niewiadomą jest jednak, czy czytelnicy rzeczywiście będą chcieli płacić. Obecnie robią to niechętnie. Tylko nieliczne tytuły, jak Financial Times i Wall Street Journal, z powodzeniem pobierają opłaty. Dostęp do ich treści będzie płatny także w iPadzie. W czerwcu podobny ruch wykona Rupert Murdoch ze swoimi The Times i The Sunday Times. A w Polsce do wprowadzenia opłat szykują się jesienią Infor Biznes, wydawca DGP, i Bonnier Business Polska, wydawca Pulsu Biznesu.
Najwięksi wydawcy wahają się, czy znaleźć się w ofercie iRuchu w iPadzie. – Chcemy docierać do czytelników każdymi możliwymi sposobami, ale trzeba uważać na jakich warunkach, a ten krok oznaczałby oddanie kawałka rynku pośrednikowi – mówi przedstawiciel jednego z wydawców. Zastanawia się nad tworzeniem własnej aplikacji.
Decyzje powstrzymuje też niewiedza, jak iPad sprzeda się w Polsce. Odstraszająca może być cena – nawet od 1,5 tys. do 2,4 tys. zł, która spadnie, jeśli za sprzedaż iPada z mobilnym internetem wezmą się operatorzy komórkowi, głównie Orange i PTC.