Wenezuela może mieć dwukrotnie większe rezerwy ropy naftowej niż Arabia Saudyjska - wynika z najnowszego badania służb geologicznych USA.

Naukowcy pracujący dla amerykańskiego instytutu geologicznego USGS twierdzą, że z Pasa Naftowego Orinoko można wydobyć niemal dwa razy więcej surowca, niż dotychczas przypuszczano. Geologowie ocenili potencjał wydobywczy regionu na 513 mld baryłek. Wyniki badań opublikowali w piątek.

Chris Schenk z USGS podkreślił, że szacunki bazują na możliwości eksploatacji złóż w 40-45 proc. i odnoszą się do współcześnie stosowanych technik wydobywczych.

Możliwości eksploatacyjne złóż w Arabii Saudyjskiej ocenia się na 266 mld baryłek.

Wenezuelska państwowa kompania naftowa Petroleos de Venezuela SA (PDVSA) na razie nie odniosła się do tych ocen. Wcześniej firma uznała, że choć na obszarze 50 tys. kwadratowych znajdują się złoża sięgające 1,3 biliona baryłek ropy, wydobyć się da jedynie 280 mld.

Sceptycznie wyrażał się o szacunkach USGS wenezuelski geolog i były członek zarządu PDVSA Gustavo Coronel.

"Wątpię, czy możliwości wydobycia są w stanie przekroczyć 25 proc., gdyż produkcja większości tej ropy nie byłaby opłacalna" - powiedział agencji Associated Press.

Wenezuelska ropa - w odróżnieniu od bliskowschodniej - jest "ciężka" i nie ma takich właściwości, jak ropa bliskowschodnia.

Wenezuela ma największe po Bliskim Wschodzie złoża ropy naftowej w świecie. (PAP)

zab/

5531693 5531693 arch. int.