Autoryzacja wypowiedzi jest konieczna, ponieważ zapewnia czystość przekazu - uważa profesor prawa, adwokat Piotr Kruszyński.

Mecenas w ten sposób skomentował orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego, który orzekł w poniedziałek, że przepisy Prawa prasowego, przewidujące karę grzywny lub ograniczenia wolności za publikacje bez autoryzacji, są zgodne z konstytucją.

Mecenas zgodził się z uzasadnieniem Trybunału, że autoryzacja gwarantuje "precyzję i prawdziwość debaty publicznej", gwarantuje też pewność tej debaty.

"Jeżeli nie ma autoryzacji to zdarzają się przekłamania. Taka sytuacja także mi się zdarzyła. W niektórych dziedzinach, gdzie język jest hermetyczny, wystarczy przekręcić jedno słowo, aby wypaczyć sens wypowiedzi. Dlatego uważam, że orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego w tej sprawie jest satysfakcjonujące" - powiedział PAP Kruszyński.

Zgodnie z art. 14 Prawa prasowego z 1984 roku "publikowanie lub rozpowszechnianie w inny sposób informacji utrwalonych za pomocą zapisów fonicznych i wizualnych wymaga zgody osób udzielających informacji. Dziennikarz nie może odmówić osobie udzielającej informacji autoryzacji dosłownie cytowanej wypowiedzi, o ile nie była ona uprzednio publikowana". Za naruszenie tych przepisów grozi - zgodnie z art. 49 Prawa prasowego "grzywna lub kara ograniczenia wolności".