Nowelizacja prawa dewizowego i kodeksu cywilnego, dająca przedsiębiorcom możliwość rozliczania się z kontrahentami w walutach wymienialnych, powinna być przyjęta jeszcze w tym roku - zapowiedział wicepremier Waldemar Pawlak.

"To ustawa, której wprowadzenie jest w tej chwili najbardziej potrzebne, bo praktycznie pozwoli rozliczać się i prowadzić rachunki w walutach wymienialnych - nie tylko w euro, ale także dolarze, jenie czy franku szwajcarskim" - powiedział dziś dziennikarzom w Tychach wicepremier.

W tyskiej fabryce Fiata Pawlak uczestniczył dziś w uruchomieniu produkcji nowego modelu Forda Ka, w ramach współpracy obu koncernów. Podobnie jak inne auta z tyskiej fabryki, większość egzemplarzy trafi na eksport. W tym kontekście dziennikarze pytali wicepremiera o wpływ sytuacji na rynku walut na gospodarkę.

Zdaniem Pawlaka, możliwość prowadzenia rachunków i rozliczania się z kontrahentami w walutach wymienialnych, bez konieczności przewalutowywania na złotówki, to obecnie jedna z najważniejszych regulacji, na jaką czekają przedsiębiorcy.

"To dużo ważniejsze niż te filozoficzne dyskusje, kto, co, gdzie zrobi. To jest konkret, który pozwoli przedsiębiorcom zmniejszyć ryzyko związane z przewalutowywaniem transakcji (...). To będzie takie realne wejście do strefy walut wymienialnych, gdzie przedsiębiorcy będą mogli prowadzić bezpośrednio rozliczenia w walutach" - wyjaśnił minister gospodarki.

"Samo przyszłe wejście Polski do strefy euro nie zlikwiduje ryzyka walutowego"

Podkreślił, że samo przyszłe wejście Polski do strefy euro nie zlikwiduje ryzyka walutowego, bo nie wszyscy przedsiębiorcy rozliczają się w euro, kooperując np. ze strefą dolarową czy strefą japońskiego jena. Dziś wszyscy rozliczają się nie bezpośrednio w walutach, a w złotych, co - jak mówił Pawlak - niepotrzebnie podnosi koszty transakcji.

Przypomniał, że projekt stosownej nowelizacji prawa dewizowego i kodeksu cywilnego rząd złożył w kwietniu, a na początku września pozytywnie zaopiniowała go sejmowa podkomisja. "Będziemy apelować do marszałka Sejmu, by tę ustawę szybko poddał pod głosowanie, bo to jest bardzo potrzebne dla przedsiębiorców i dla gospodarki" - zapowiedział minister.

Pytany, czy w kontekście przyszłego wprowadzenia Polski do systemu ERM2 spodziewa się podwyżki stóp procentowych w tym roku, Pawlak uznał to za nieuzasadnione. "Po co? Nie widzę żadnych powodów. W obecnych realiach patrzmy na pragmatyczną politykę amerykańską. FED nie podnosił stóp, choć w USA stopy są na poziomie 2 proc., co daj Boże i u nas nastąpiło" - powiedział.