Komitet Rady Ministrów przyjął w poniedziałek projekt ustawy o partnerstwie publiczno-prywatnym (PPP) - poinformował we wtorek wiceminister gospodarki Adam Szejnfeld. Dodał, że projektem powinni się zająć ministrowie podczas najbliższego posiedzenia rządu.

"Wczoraj po południu Komitet Rady Ministrów bez żadnych poprawek przyjął nowy projekt o partnerstwie publiczno-prywatnym" - powiedział Szejnfeld podczas śniadania biznesowego Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan.

Obecnie obowiązuje ustawa o partnerstwie publiczno-prywatnym z 2005 roku.

Zdaniem wiceministra, nowy projekt określa trzy zasadnicze kwestie. "Pierwsza z nich dotyczy tego, kto jest partnerem publicznym, a kto prywatnym. Ponadto projekt określa warunki takiej umowy. A także wskazuje, jak ma być realizowane partnerstwo i co się z nim dzieje, gdy umowa już wygasła" - powiedział Szejnfeld. Wskazał, że jasno określono też, co zyskuje strona publiczna (korzyści dla interesu publicznego), a co prywatna (wynagrodzenie).

Ekspert PKPP "Lewiatan", b. wiceminister gospodarki Irena Herbst, wskazała na popularność PPP na świecie

Według Szejnfelda propozycja nowej ustawy zwiększy udział prywatnych inwestorów m.in. w infrastrukturze, budownictwie oraz różnego rodzaju modernizacjach. "Przyczyni się to do większej aktywności podmiotów publicznych i prywatnych".

"PPP to nie tylko świetna formuła realizacji różnego rodzaju przedsięwzięć, ale także pozwoli ona na demonopolizację administracji publicznej - niektóre zadania będą mogły być realizowane przez zewnętrzne podmioty na zasadzie np. umowy zlecenia" - podkreślił wiceminister.

Ekspert PKPP "Lewiatan", b. wiceminister gospodarki Irena Herbst, wskazała na popularność PPP na świecie.

"Wzorem są Wielka Brytania i Australia. Na podstawie doświadczeń tych krajów, należałoby się uczyć" - powiedziała Herbst. Dodała, że w Zjednoczonym Królestwie na ponad 17 proc. oszacowano uzyskane w ramach PPP oszczędności.