Ogłoszenie przez administrację USA planu ratowania załamującego się systemu finansowego m.in. przez wykupienie niespłacalnych długów bankowych, rozbudziło nadzieję na zażegnanie kryzysu, wyrażającą się wzrostami na giełdzie na Wall Street.

Wskaźnik Dow Jones, czyli indeks cen akcji 30 największych korporacji amerykańskich (Blue Chips) w piątek rano (czasu USA) wzrósł o około 400 punktów i przez kolejne godziny oscylował wokół 11 400 punktów. W górę poszły także wskaźniki NASDAQ i S&P, indeksy cen akcji mniejszych przedsiębiorstw.

W nocy z czwartku na piątek minister skarbu Henry Paulson, szef Zarządu Rezerwy Federalnej (Fed) Ben Bernanke i przywódcy Kongresu z obu partii - podkreślając w ten sposób ponadpartyjny konsens w obliczu kryzysu - wspólnie przedstawili plan przewidujący, że setki miliardów dolarów z budżetu federalnego (dokładnej kwoty na razie nie ustalono) przeznaczy się na wykupienie niespłacalnych pożyczek bankowych, co ma zasilić banki gotówką i umożliwić im dalsze funkcjonowanie.

Planuje się poza tym finansową pomoc rządową dla rynku funduszy gotówkowych, na których lokują swoje oszczędności miliony drobnych ciułaczy w USA i z których wycofano ostatnio ogromne kwoty. Rozważa się też ukrócenie short-selling, czyli spekulacji akcjami opartej na oczekiwaniu spadku ich cen.

Jest to już kolejna ostatnio interwencja rządu na rynkach finansowych

Jest to już kolejna ostatnio interwencja rządu na rynkach finansowych po uratowaniu przed bankructwem dwóch głównych instytucji gwarantujących kredyty hipoteczne: Fannie Mae i Freddie Mac, jednego z największych na świecie towarzystw ubezpieczeniowych American International Group (AIG) oraz zasileniu przez Fed rynku 180 miliardami dolarów w celu zwiększenia płynności finansowej.

W piątek rano w sprawie tej zabrał głos prezydent George Bush, który dotychczas ograniczał się do kilkuzdaniowych oświadczeń na temat kryzysu. W prawie 10-minutowym przemówieniu uzasadniał interwencję jako akcję wyjątkową, ale absolutnie niezbędną.

"Musimy działać teraz, aby ochronić zdrowie naszej gospodarki przed poważnym ryzykiem. Amerykańska gospodarka stoi przed bezprecedensowymi wyzwaniami. Odpowiadamy na nie przez podjęcie nadzwyczajnych środków" - powiedział Bush przed Białym Domem. Wraz z nim wystąpili Paulson, Bernanke i szef Komisji Kontroli Giełdy Christopher Cox.

Prezydent podkreślił, że dla wyjścia z kryzysu "czas przekroczyć podziały partyjne", a także "zająć się tym, co leży u korzeni" obecnej sytuacji. Starał się uspokoić społeczeństwo i zagranicznych partnerów USA, zapewniając, że amerykańska gospodarka poradzi sobie z kryzysem.

"Ten kraj jest najlepszym miejscem na świecie, aby inwestować i robić interesy. Nasza gospodarka przezwyciężyła wszystkie dotychczasowe wyzwania i zawsze potem wzrastała" - powiedział Bush.

Przygotowywany plan ratowania systemu finansowego musi uchwalić Kongres

Przygotowywany plan ratowania systemu finansowego musi uchwalić Kongres, w którym większość mają Demokraci. Bush obiecał ścisłą współpracę rządu z Kongresem. Wcześniej administracja starała się radzić sobie z kryzysem sama, podczas gdy ustawodawcy krytykowali ją za brak konsultacji.

Demokratyczni przywódcy Kongresu przyrzekli szybkie działania i współpracę z rządem. Oczekuje się, że plan ratunkowy zostanie uchwalony w przyszłym tygodniu.