Październik był miesiącem najgłębszego spadku rynku nowych aut osobowych nie tylko w tym roku, ale od lata 2008 roku. W ubiegłym miesiącu dilerzy sprzedali 8,4 proc. mniej samochodów niż rok temu.
Kryzys w końcu dotarł do polskich salonów.
– W październiku 2009 r. sprzedaż samochodów osobowych wyniosła 25,2 tys. sztuk i po trzech miesiącach wzrostów spadła o 8,4 proc. w porównaniu z ubiegłym rokiem – podał wczoraj Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego. Należą do niego sprzedawcy i producenci nowych aut.
Od początku roku sprzedano w naszym kraju 264,7 tys. samochodów osobowych, czyli tylko o 0,6 proc. więcej niż rok temu.
Jeszcze gorzej statystyki rynku motoryzacyjnego wyglądają po uwzględnieniu wielkości sprzedaży samochodów dostawczych. W październiku 2009 r. sprzedano w naszym kraju tylko 3,4 tys. sztuk – o 31,8 proc. mniej niż przed rokiem. Tym samym od początku roku wyjechało z salonów 34,3 tys. aut dostawczych – mniej o 27,9 proc.
Od początku roku rynek aut dostawczych i osobowych zamknął się liczbą 299,1 tys. samochodów. To wynik o 3,8 proc. niższy niż przed rokiem.
Andrzej Halarewicz, szef JATO Dynamics w Polsce, jest zaskoczony wynikami z października, ale tylko jeżeli chodzi o samochody osobowe.
– Do spadków w segmencie aut dostawczych już się przyzwyczailiśmy, za to spadek w samochodach osobowych jest zaskakujący. Zazwyczaj w tym miesiącu sprzedaż szła w górę – mówi Andrzej Halarewicz.

Więcej informacji: Zaskakująco wysoki spadek sprzedaży aut