Rosyjski koncern Łukoil wycofuje się z planów dynamicznej rozbudowy sieci stacji i budowy terminalu paliwowego w Polsce. Nie chce też przejmować polskich rafinerii.
Rosyjski gigant naftowy wstrzymuje ekspansję w naszej części Europy. Łukoil, który jeszcze niedawno zapowiadał budowę w Polsce sieci ponad 300 stacji benzynowych, zdecydował się zahamować inwestycje – dowiedział się DGP. Firma ostatecznie wycofuje się też z projektu budowy terminalu paliwowego w naszym kraju. Według Wagita Alekpierowa, prezesa spółki, koncern nie zamierza także przejmować rafinerii w tym regionie. Nie interesuje go ani 13,5-proc. pakiet akcji Grupy Lotos (Łukoil starał się przejąć tę rafinerię w 2002 roku), który resort skarbu wystawił na sprzedaż, ani podobne aktywa na Litwie i w Czechach.
– Od początku naszej obecności w Polsce panuje tu negatywne nastawienie do rosyjskiego biznesu. To dlatego nie weszliśmy w inwestycje rafineryjne w waszym kraju – mówi Wagit Alekpierow w rozmowie z DGP.
Podkreśla, że koncern skupił się na zwiększaniu mocy przerobowych własnych rafinerii. W ciągu kilku lat wzrosły one niemal o 30 proc.
– W efekcie zwiększyliśmy potencjał eksportowy naszych produktów. Mamy jednak kłopoty z ich uplasowaniem w Europie – przyznaje Wagit Alekpierow.
Problem ten mogły rozwiązać: morska baza przeładunkowa, którą Rosjanie chcieli wybudować w zeszłym roku w Gdańsku, i terminal paliwowy w Narewce. Obie inwestycje napotkały jednak opór po polskiej stronie i w efekcie nie doszło do ich realizacji. To ostatecznie zaważyło na wycofaniu się z planów ekspansji Łukoila w Polsce.