W środę wieczorem rozpoczęła oficjalnie nadawanie naziemna telewizja cyfrowa w Polsce. Choć pierwszy multipleks ruszył, wciąż nie ma porozumienia między UKE i KRRiT co do kształtu drugiego.
Stały dostęp do siedmiu programów w jakości cyfrowej mają już mieszkańcy Warszawy, Poznania, Rzeszowa, Zielonej Góry, Żagania i okolic tych miast. W ofercie I multipleksu, czyli wiązki częstotliwości, dostępne są TVP 1, TVP 2 i TVP Info, TVN i Polsat, a także TV 4 i TV Puls. Operatorem I multipleksu został TP Emitel. By oglądać kanały, trzeba kupić dekoder i antenę (koszt około 200–400 zł) lub telewizor z wbudowanym modułem do odbioru sygnału. Powinien on być dostosowany do odbioru sygnału zakodowanego w formacie MPEG-4.

Kolejne miasta czekają

Z końcem marca przyszłego roku naziemne nadawanie ruszy też w kolejnych 24 miastach i ich okolicach, wśród których są Szczecin, Wrocław, Bydgoszcz i Częstochowa. Ostatnie miasta, m.in. Łódź, Kraków i Katowice, objęte będą nadawaniem z końcem lipca 2011 r. Sygnał analogowy wyłączony zostanie ostatecznie z końcem lipca 2013 r.
Start I multipleksu został formalnie potwierdzony wydaniem w środę wieczorem przez Annę Streżyńską, prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej, decyzji rejestracyjnej dla nadawców. Do ostatniej chwili sprawa wisiała jednak na włosku, bo start 30 września blokował złożony jeszcze przez prezesa TVP Piotra Farfała wniosek o zachowanie częstotliwości na I multipleksie nawet wtedy, gdy publiczny nadawca przeprowadzi się na zarezerwowany dla niego multipleks III.



TVP modyfikuje wniosek

Według wcześniejszych ustaleń TVP miała wówczas zwolnić miejsca na I multipleksie. UKE chciał wniosek TVP odrzucić, co oznaczałoby start naziemnej telewizji cyfrowej bez udziału TVP. Problem rozwiązał jednak uznany w środę przez KRS nowy zarząd z Bogusławem Szwedo na czele.
– Nowy zarząd zmodyfikował poprzedni wniosek na rezerwację na okres przejściowy – poinformowała wczoraj DGP Anna Streżyńska.
Teraz czas na uruchomienie nadawania II multipleksu, który budził dotychczas najwięcej emocji na rynku. Wciąż nie wiadomo bowiem, według jakich zasad wybrany ma być jego operator i czy będzie mógł on kształtować ofertę pasma. Nie ma w tym zakresie zgody między Urzędem Komunikacji Elektronicznej a Krajową Radą Radiofonii i Telewizji.

Opór Krajowej Rady

– W najbliższych dniach wyślemy pismo do przewodniczącego Krajowej Rady z zaproszeniem do rozmów. Chcielibyśmy wrócić do naszej propozycji, by cztery programy wybierała Krajowa Rada, a trzy pozostałe operator multipleksu – powiedziała wczoraj DGP Anna Streżyńska.
Ale na taką propozycję nie chce przystać KRRiT. Witold Kołodziejski, przewodniczący Krajowej Rady, powiedział wczoraj DGP, że też wysłał do UKE pismo ze swoimi propozycjami.
– Chcemy, by Krajowa Rada wybrała w konkursie siedem kanałów, które wejdą w skład multipleksu, a UKE jego operatora. Kanały, które znajdą się w ofercie, powinny mieć też koncesję na nadawanie w Polsce – powiedział.
Zarówno on, jak i Anna Streżyńska deklarują, że chcieliby, by II multipleks ruszył jak najszybciej. Czy mimo takich różnic zdań uda się porozumieć w ciągu miesiąca?
– Mam nadzieję – dodaje Witold Kołodziejski.