Wprowadzenie Polski do strefy euro w 2011 roku jest mało realne - powiedział PAP w piątek podczas XVIII Forum Ekonomicznego w Krynicy główny ekonomista Banku BPH Ryszard Petru.

Premier Donald Tusk powiedział w środę, że jego rząd będzie dążył do tego, aby wstąpić do strefy euro w 2011 roku. Zdaniem premiera będzie to trudne, ale możliwe do zrealizowania.

Petru dodał, że rząd w sprawie wprowadzenia euro nie rozpoczął jeszcze negocjacji z Europejskim Bankiem Centralnym.

"Wydaje mi się, że lepiej byłoby, gdyby padła data 2012" - zaznaczył Petru

"Wiem, że w przyszłym tygodniu jest spotkanie premiera z NBP. To jest dobry moment na dyskusję i ustalenie harmonogramu działań na najbliższe lata" - dodał.

Przed zmianą lokalnej waluty na euro każdy kraj musi spełnić tzw. kryteria z Maastricht. Inflacja nie może być wyższa niż 1,5 pkt proc. od średniej stopy inflacji w trzech krajach UE, gdzie inflacja była najniższa. Długoterminowe stopy procentowe nie mogą przekraczać więcej niż o 2 pkt proc. średniej stóp procentowych w trzech krajach UE o najniższej inflacji.

Ponadto dług publiczny nie może przekraczać 60 proc. PKB, a deficyt budżetowy - 3 proc. PKB. Moment wejścia do strefy euro poprzedza uczestnictwo w mechanizmie ERM2, gdy przez dwa lata dana waluta jest już związana z euro, a jej kurs może się wahać w stosunku do euro tylko o plus/minus 15 proc.