KGHM będzie handlować miedzią innych producentów i ze złóż zlokalizowanych poza Polską, jeśli uda mu się takie kupić.
Szef miedziowego koncernu Herbert Wirth zapowiedział, że spółka planuje sprzedaż około 200 tys. ton miedzi, która nie pochodzi z własnego wydobycia. Zwiększy więc poziom sprzedaży obcej miedzi ponaddwukrotnie, z obecnych 81 tys. ton. Z wydobycia w Polsce pochodzić będzie w tym roku 496 tys. ton.
– Naszym celem jest sprzedaż w sumie 700 tys. ton koncentratu miedziowego – zapowiada szef KGHM.
Koncern zamierza to osiągnąć poprzez pozyskanie nowych złóż miedzi za granicą lub kupno spółek wydobywających ten surowiec. Niewykluczony jest obrót miedzią pochodzącą od innych producentów. Jak dowiedzieliśmy się w koncernie, celem tej nowej strategii jest dywersyfikacja źródeł przychodów. Zarząd firmy dąży do tego, by spoza działalności wydobywczej pochodziło około 30 proc. wpływów koncernu.
Zdaniem analityków lubiński koncern stara się zabezpieczyć na czas bessy na rynku surowców. Eksperci od rynku miedzi przewidują bowiem, że ceny będą spadały.
– Obecne wysokie notowania miedzi są spowodowane spekulacją – zauważa Bartosz Remin, analityk z DM PKO BP.
Jego zdaniem ostatnie wzrosty cen tego metalu były spowodowane graniem na zwyżkę pod kątem spodziewanego ożywienia gospodarczego.
– Poza tym olbrzymie zapasy surowca czyniły Chiny, co też wywindowało ceny – tłumaczy Bartosz Remin.



Przewiduje więc, że niebawem dojdzie do urealnienia notowań metali. Według szacunków prezesa Wirtha cena miedzi przez następne dwa, trzy lata będzie oscylować w przedziale 2000–4000 dol. za tonę. Według jego szacunków cena spadnie do 3000 dol. za tonę (w dół o 56 proc. w porównaniu ze średnią ceną w 2008 roku, która wynosiła 6,886 tys. dol. za tonę). Tego właśnie obawia się KGHM, który również zauważa, że nie ma fundamentalnych podstaw do tak horrendalnie wysokich dzisiejszych cen surowca przekraczających 7 tys. dol. za tonę. Widzi w tym jednak szansę na kupowanie surowej miedzi po niskich cenach, jej przerób i dalszą odsprzedaż. Stąd pomysły szukania nowych źródeł przychodów.
Na razie w KGHM nie potrafią odpowiedzieć, kiedy ruszy zwiększona sprzedaż miedzi spoza Polski. Będzie to uzależnione przede wszystkim od zakupu złóż i uruchomienia wydobycia. Prezes Wirth przyznaje, że firmy nie stać na zakup działającej już kopalni, co wymagałoby wyłożenia co najmniej 1 mld dol.
Strategia KGHM
● Zwiększenie produkcji miedzi w koncentracie do około 700 tys. ton rocznie
● Zwieszenie efektywności poprzez inwestycje w nowe technologie i modernizację infrastruktury
● Dywersyfikacja źródeł przychodów, spoza działalności podstawowej pochodzić ma około 30 proc. wpływów
● Wspieranie regionu poprzez tworzenie nowych miejsc pracy
● Stworzenie przejrzystej struktury holdingowej
Miedź w Londynie / DGP