Dziś mija termin złożenia przez rząd w Komisji Europejskiej planów restrukturyzacji polskich stoczni. Jeśli Komisja je odrzuci, wówczas zakłady będą musiały zwrócić uzyskaną od państwa pomoc publiczną. W praktyce oznaczałoby to ich bankructwo.

Profesor Leszek Balcerowicz podkreśla, że Komisja Europejska w każdym przypadku kieruje się obiektywizmem. "Tu decydują reguły Unii Europejskiej, dotyczące udzielania pomocy publicznej" - przypomniał profesor Balcerowicz zwracając uwagę, że podobnym rygorom zostały poddani na przykład Niemcy, którym nakazano reformę banków. Były wicepremier i minister finansów jest przekonany, że należy oczekiwać podobnego obiektywizmu w polskim przypadku.

Decyzja Komisji Europejskiej w sprawie polskich stoczni będzie znana w ciągu kilku tygodni.