Wicepremier i minister gospodarki Waldemar Pawlak ocenił dziś, że tendencja osłabiania dolara w stosunku do euro zakończyła się i będziemy mieli teraz do czynienia z odwrotnym procesem, co może być kłopotliwe dla polskiej gospodarki.

Waldemar Pawlak otworzył dziś w Sosnowcu Światową Wystawę Górniczą Mining Expo 2008. Podczas konferencji prasowej przyznał, że lekkie osłabienie złotego niewątpliwie sprzyja eksporterom.

"Najistotniejsze jest, żeby te zmiany miały charakter stopniowy, nie było jakichś radykalnych zmian" - mówił.

"Tendencja osłabiania dolara w stosunku do euro zakończyła się"

Ocenił, że tendencja osłabiania dolara w stosunku do euro zakończyła się i będziemy mieli teraz do czynienia z odwrotnym procesem.

"Z tym się będzie wiązała relacja złotego do dolara, co w sumie może być dla nas dość kłopotliwe, bo spora część importu jest ze strefy dolarowej, a znacznie więcej eksportujemy do strefy euro. W tych okolicznościach, jakie były do tej pory, te zmiany kursowe między euro i dolarem sprzyjały naszej gospodarce, bo surowce energetyczne importowaliśmy ze strefy dolarowej, a eksport produkcji był głównie do strefy euro. Gdyby się ta tendencja odwracała, będzie to na pewno wywoływało bardzo dużą presję na całą gospodarkę" - analizował wicepremier Pawlak.

"Deficyt Polski w handlu z Chinami wynosi kilka miliardów euro"

Nawiązując do swojej zakończonej właśnie wizyty w Chinach, Pawlak powiedział, że z prezydentem Chin rozmawiał o paraolimpiadzie.

"Miałem też okazję rozmawiać z ministrem handlu Chin o tym, żebyśmy poprawili relacje handlowe, żeby można było promować znacznie większy eksport z Polski do Chin i w rozmowie z premierem Chin usłyszeliśmy, że nie ma ograniczeń. Liczymy na to, że szybko uda się te problemy, które miały charakter pozataryfowy, szybko usunąć. Dzięki temu będziemy mogli znacznie zwiększyć nasz eksport" - powiedział wicepremier, podkreślając, że deficyt Polski w handlu z Chinami wynosi kilka miliardów euro.