Mimo ograniczenia akcji kredytowej, kredyty hipoteczne są tańsze niż rok temu. Coraz więcej osób zainteresowanych jest zaciągnięciem kredytu w euro.
Już prawie od dwóch lat porównywarka finansowa Comperia.pl śledzi zmiany wysokości rat modelowych kredytów hipotecznych, zaciągniętych we wrześniu 2007 roku. Parametry kredytu zostały ustalone na podstawie średniego poziomu marż i prowizji dla poszczególnych walut obowiązujących w tym okresie. W ciągu ostatnich 12 miesięcy raty takich kredytów, bez względu na walutę, znacznie spadły. Za kredyt w euro o wartości 300 tys. zł, zaciągnięty na 30 lat zapłacimy o około 400 zł mniej. Także kredyty w rodzimej walucie znacznie potaniały – raty spadły średnio o około 450 zł.
Taka sytuacja spowodowana jest coraz niższymi rynkowymi stopami procentowymi, które z nawiązką rekompensują słabszego niż 12 miesięcy temu złotego. W przypadku walut obcych stopy są na poziomie poniżej 1 proc., a przed rokiem np. stopa EURIBOR (część oprocentowania kredytów w euro) wahała się w okolicach 5 proc.

Coraz więcej w euro

Spośród osób poszukujących kredytów za pośrednictwem Comperii już prawie co piąty skłania się ku euro. Wpływ na to, oprócz relatywnie mocnego złotego oraz niskich stóp rynkowych, ma także znaczne ograniczenie akcji kredytowej we frankach szwajcarskich. Obecnie na polskim rynku tylko cztery banki oferują kredyty w tej walucie.

Najlepsze na rynku

Ile dzisiaj kosztuje kredyt hipoteczny? Comperia.pl porównała oferty kredytów hipotecznych w trzech walutach: złotych, frankach szwajcarskich i euro (kredyt 300 tys. zł, okres kredytowania 30 lat, kredyt z 20-proc. wkładem własnym). Jako kryterium przyjęto rzeczywistą roczną stopę oprocentowania (RRSO), która uwzględnia wszystkie koszty kredytu. Wśród kredytów złotowych pierwsze miejsce zajmuje oferta Banku Zachodniego WBK. Pomimo stosunkowo wysokiej prowizji – 3,5 proc. – jako jedyny proponuje kredyt z RRSO poniżej 6 proc. Drugie i trzecie miejsce należy do ING Banku i DnB Nord. RRSO w tych przypadkach wynosi odpowiednio 6,6 i 6,63 proc., co daje około 30 zł różnicy w miesięcznej racie. Jest to jednak i tak o prawie 150 zł więcej niż w ofercie BZ WBK, za który przyjdzie nam miesięcznie zapłacić około 1,7 tys. zł.
Analizując kredyty denominowane we frankach szwajcarskich, najlepszą ofertę pod względem RRSO ma Deutsche Bank PBC – 4,29 proc. Tuż za nim plasują się mBank (4,4 proc.), MultiBank (4,51 proc.) oraz Nordea Bank (4,52 proc.). Niższą ratę niż w Deutsche Banku płacić się w mBanku i MultiBanku. Nie uwzględniają one kosztów związanych z zakupem innych produktów, które są obowiązkowe przy zaciąganiu kredytu. Raty we frankach są średnio o około 150 zł niższe niż w złotych. Na podobnym poziomie kształtują się też koszty kredytów w euro. Najlepszą ofertę w tej walucie posiada DnB Nord, który za udzielenie kredytu nie pobiera prowizji. Tylko w tym banku RRSO kredytu wyniesie poniżej 4 proc. (3,8 proc.). Nieco droższy jest kredyt w Deutsche Banku PBC – 4 proc. Miesięczne raty tam nie przekraczają 1,5 tys. zł.
Kredyty w CHF - LTV 80% / DGP
Kredyty w PLN - LTV 80% / DGP
Michał Kwiatkowski, analityk porównywarki finansowej Comperia.pl / DGP