Energochłonność PKB Polski jest prawie trzy razy wyższa niż średnia w Unii Europejskiej. Wiele polskich przedsiębiorstw ciągle nie wie, jak może zwiększyć swą efektywność energetyczną.
Energochłonność PKB, obliczona w cenach stałych, bez uwzględniania wartości siły nabywczej waluty, jest dla Polski kilkakrotnie wyższa od tego wskaźnika w innych krajach Unii Europejskiej. Energochłonność PKB w Polsce jest 2,8 razy większa niż w krajach UE 27, 3,2 razy wyższa niż w krajach UE 15 oraz 6 razy wyższa niż w Szwajcarii, 4,9 razy wyższa niż w Danii, 4,1 razy większa niż w Irlandii. Przy uwzględnieniu wartości siły nabywczej waluty, energochłonność PKB Polski jest wyższa o 19 proc. od średniej UE 27 i o 25 proc. od średniej UE 15.

Zużycie energii

Z analiz Krajowej Agencji Poszanowania Energii (KAPE) wynika, że największy spadek energochłonności w Polsce nastąpił w latach 1995–2000. W latach kolejnych energochłonność polskiej gospodarki nadal spada, lecz w mniejszym stopniu. Zdaniem KAPE takie dane dowodzą, że wyczerpane już zostały najprostsze sposoby zwiększania efektywności energetycznej.
W latach 1995–2005 tempo spadku energochłonności w Polsce wynosiło średnio 4,4 proc. rocznie. Dla UE 27 ten wynik wynosił 1,3 proc. rocznie, a w krajach UE 15 zanotowano wzrost energochłonności o 1 proc. Tempo spadku energochłonności polskiej gospodarki wyniosło w latach 2002–2005 średnio 2,1 proc. rocznie, podczas gdy w Unii Europejskiej ten wskaźnik wyniósł 0,7 proc. rocznie.
Zużycie energii finalnej w przemyśle przetwórczym od 2001 roku zmienia się nieznacznie. Najwięcej energii zużywają przemysły spożywczy, chemiczny, mineralny, hutniczy i papierniczy – w roku 2006 zużyły one łącznie 74,7 proc. energii w przemyśle przetwórczym. Hutnictwo żelaza i metali nieżelaznych, chemiczny i mineralny zużyły wówczas 62,1 proc. energii finalnej w przemyśle przetwórczym. Udział przemysłu w zużyciu energii finalnej w roku 2006 wyniósł 26,5 proc. Za największe, blisko 33-proc. zużycie energii finalnej, odpowiadają gospodarstwa domowe.
Pomimo spadku energochłonności w ostatnich latach, wciąż istnieją spore rezerwy. KAPE szacuje, że potencjał efektywności w budownictwie wynosi ok. 135–238 PJ rocznie energii cieplnej w zależności od zastosowanych mechanizmów oraz 4,5 TWh rocznie energii elektrycznej, w przemyśle 115 PJ rocznie energii finalnej z wyłączeniem zakładów objętych KPRU1 oraz 107 PJ/rok energii finalnej z wyłączeniem zakładów objętych KPRU2 w odniesieniu do stanu zużycia z 2004 roku.



Nieefektywna energetyka

W raporcie przygotowanym przez Business Centre Club (BCC) oraz Forum Odbiorców Energii Elektrycznej i Gazu (FOEEiG), poświęconego zagrożeniom dla polskiej gospodarki wynikającym z polityki energetycznej państwa, zwrócono uwagę na niską efektywność samej elektroenergetyki.
Polskie elektrownie produkują energię ze średnią sprawnością wynoszącą 36 proc. Jest ona znacznie niższa od średniej w krajach UE 15, co oznacza, że z tej samej ilości paliwa produkuje się mniej energii. Zdaniem autorów raportu straty z tytułu niskiej sprawności wytwarzania wynoszą rocznie ok. 24 TWh energii elektrycznej. Niska sprawność produkcji powoduje niepotrzebne koszty zarówno w związku z koniecznością spalania większej ilości węgla, jak i związane z nadmierną emisją CO2. Koszty te przerzucane są na odbiorców w cenie energii.
Ponadto polski system elektroenergetyczny posiada duże straty sieciowe, wynoszące 9,36 proc. – jest to jeden z najwyższych wskaźników w Europie – większe straty są tylko w Bułgarii, Rumunii oraz Estonii. Różnica wielkości strat sieciowych w Polsce, w stosunku do średniej europejskiej, wynosi 2,85 proc. Oznacza to, że polscy odbiorcy muszą dopłacić do zużywanej przez siebie energii elektrycznej o 2,85 proc. więcej niż statystyczny odbiorca w Unii Europejskiej.
Raport zwraca także uwagę na wysokie zużycie własne sektora elektroenergetycznego.
Te wszystkie czynniki powodują, że – zdaniem BCC oraz FOEEiG – produkcja energii elektrycznej musi być wyższa o 25 proc.

Przyczyny energochłonności

W przeprowadzonym kilka lat temu Master Planie Poszanowania Energii w Polsce wskazano kilka najważniejszych przyczyn wysokiej energochłonności polskiego przemysłu. Wśród nich wskazano na brak dostatecznej świadomości kadry kierowniczej na temat roli działań na rzecz oszczędności energii w strategii przedsiębiorstwa i brak całościowych i strukturalnych działań w przedsiębiorstwie na rzecz poszanowania energii. Wskazano również na brak standardów zużycia energii i standardów działań na rzecz racjonalnego zużycia energii, jak np. racjonalizacja procesów spalania paliw, zmniejszanie strat ciepła, odzysk ciepła odpadowego.

Unijny priorytet

Odwrotu od wzrostu efektywności energetycznej nie ma. Poprawa efektywności energetycznej jest jednym z priorytetów unijnej polityki energetycznej z wyznaczonym do roku 2020 celem zmniejszenia zużycia energii o 20 proc. w stosunku do scenariusza business as usual.
W projekcie „Polityki energetycznej Polski do roku 2030” podnoszeniu efektywności energetycznej poświęcono wiele miejsca. Główne cele w tym obszarze to dążenie do utrzymania zeroenergetycznego wzrostu gospodarczego, tj. rozwoju gospodarki następującego bez wzrostu zapotrzebowania na energię pierwotną oraz konsekwentne zmniejszanie energochłonności polskiej gospodarki do poziomu UE 15.
36 proc.
z taką średnią sprawnością produkują energię polskie elektrownie