Globalna gospodarka zaczęła powracać do zdrowia, ale żeby poprawa była trwała, konieczne jest zorientowanie Stanów Zjednoczonych na eksport, zaś Azji na import - uznał główny ekonomista Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW) Olivier Blanchard.

W artykule opublikowanym we wtorek przez MFW Blanchard ostrzegł zarazem, że uzdrowienie gospodarki nie będzie łatwe. "Kryzys pozostawił głębokie blizny i będzie to miało wpływ na podaż i popyt jeszcze przez wiele lat" - napisał główny ekonomista MFW.

Zdaniem Blancharda konsumpcja w USA nie powróci szybko do poziomu sprzed kryzysu. Amerykanie stali się bardziej świadomi zagrożeń i zapewne nie powrócą do tak swobodnego jak przed kryzysem wydawania pieniędzy na artykuły konsumpcyjne. USA i ich partnerzy handlowi będą się musieli do tego dostosować.

Główny ekonomista MFW uważa, że w uzdrowieniu gospodarki globalnej wielką rolę mają do odegrania Chiny. "Z punktu widzenia Stanów Zjednoczonych zmniejszenie nadwyżki w chińskim bilansie obrotów bieżących pomogłoby zwiększyć popyt i podtrzymać proces uzdrawiania gospodarki USA - napisał Blanchard. - W rezultacie wzrósłby import amerykański, co z kolei pomogłoby w podtrzymaniu zdrowienia gospodarki światowej".

Ale zwiększenie popytu wewnętrznego w Chinach wymaga poprawy zabezpieczeń socjalnych i ułatwionego dostępu gospodarstw domowych do kredytów, co zachęciłoby chińskich konsumentów do oszczędzania mniej i wydawania więcej.

Blanchard dodał, że zarówno zwiększone zapotrzebowanie na artykuły importowe w Chinach, jak i wyższy kurs chińskiej waluty przyczynią się do wzrostu eksportu w USA.