Od 2009 roku istnieje obowiązek prowadzenia audytów energetycznych mieszkań i domów. Certyfikacja energetyczna będzie mieć wpływ na dobór energooszczędnych instalacji.
Przepisy wprowadzające obowiązek certyfikowania energetycznego budynków są efektem wdrożenia do ustawy Prawo budowlane unijnej Dyrektywy 2002/91/CE o charakterystyce energetycznej budynków. Chodzi o podjęcie w krajach członkowskich UE zorganizowanych działań na rzecz zmniejszenia zużycia energii w budynkach. Na razie, pod względem stanu technicznego budynków, Polska może być w Europie traktowana jako skansen rozwiązań konstrukcyjnych rodem z połowy ubiegłego wieku.

Prawo wglądu

Od 1 stycznia istnieje obowiązek sporządzania świadectw charakterystyki energetycznej zarówno budynków oddawanych do użytku, jak i budynków podlegających zbyciu lub najmowi. Wymóg ten znajduje zastosowanie także w przypadku budynków, w których w wyniku przebudowy lub remontu uległa zmianie ich charakterystyka energetyczna.
– Jeśli uzyskujemy komfort cieplny za cenę dużych nakładów surowców energetycznych to mamy do czynienia z nieefektywnością – twierdzi Roland Krause, prezes zarządu Viessmann Polska.
Certyfikacja energetyczna budynków będzie stopniowo zmieniać to nastawienie – wpływ energooszczędności na dobór instalacji będzie rósł.
Inwestorzy budowlani już mają obowiązek dołączyć świadectwo charakterystyki energetycznej budynku do zawiadomienia o zakończeniu budowy. W przypadku gdy budynek lub lokal mieszkalny podlega zbyciu lub wynajmowi, nabywcy oraz najemcy mają prawo domagać się udostępnienia świadectwa audytu energetycznego. Brak takiego świadectwa nie uniemożliwia dokonania transakcji sprzedaży czy najmu i nie stanowi tu formalnej przeszkody w jej zawarciu. Niemniej nabywcy i najemcy przysługuje prawo wglądu.



Zawartość świadectwa

Świadectwo charakterystyki energetycznej budynku zawiera informacje o jego energochłonności. Są one wyrażone kilkoma wskaźnikami. Głównym jest wskaźnik EP określający zapotrzebowanie na nieodnawialną energię pierwotną, a pośrednio wskazujący też, jaka jest efektywność energetyczna budynku z uwzględnieniem efektu ekologicznego. Charakter danych potrzebnych do określenia tego wskaźnika (m.in. rodzaj paliwa wykorzystywanego do wytworzenia energii na ogrzewanie i przygotowanie ciepłej wody użytkowej, dane klimatyczne, z góry założony sposób eksploatacji, standardowe temperatury wewnętrzne) nie daje dostatecznej podstawy do ustalenia rzeczywistego zużycia energii w budynku. W konsekwencji nie można na tej podstawie naliczać opłat za zużycie energii.
Graficzna forma przedstawienia poziomu wskaźnika EP nie daje też użytkownikowi poglądu na temat energooszczędności budynku. O wiele bardziej wymownym elementem świadectwa jest wskaźnik EK – energii końcowej. Na jego podstawie można bowiem oszacować przyszłe koszty energetyczne związane z użytkowaniem obiektu.
W praktyce EK określa ilość energii potrzebnej w ciągu roku do ogrzania mieszkania, jego wentylacji, przygotowania ciepłej wody użytkowej, a w domach z klimatyzacją – potrzebnej do realizowania funkcji chłodzenia. Im mniejsza jest wartość współczynnika EK, tym bardziej efektywny energetycznie jest dany budynek, a koszty jego utrzymania niższe.
– Nowoczesne instalacje pozwalają osiągać oczekiwane efekty grzewcze przy umiarkowanej eksploatacji surowców energetycznych – wskazuje Roland Krause.

Istotne dane

Poza wskaźnikiem EK użytkownik budynku powinien zwrócić szczególną uwagę na wartości parametrów informujących o izolacyjności cieplnej przegród budynku, parametrach urządzeń grzewczych, wentylacyjnych i energochłonności przygotowania ciepłej wody użytkowej.
Świadectwo prezentuje też liczbowe zestawienie zapotrzebowania na energię końcową w skali roku w rozbiciu na poszczególne elementy (ogrzewanie i wentylację, ciepłą wodę i urządzenia pomocnicze – pompy obiegowe). Pozwala więc zidentyfikować krytyczne elementy rzeczywistego zużycia energii w budynku. Świadectwo zawiera też sugestie audytora dotyczące możliwości zmniejszenia zapotrzebowania na energię końcową.
– Umiejętność posługiwania się świadectwami pomoże użytkownikom budynków i mieszkań świadomie decydować m.in. o tym, w jaki sposób, za ile, i kiedy będzie dostarczane ciepło do obiektu – wskazuje Piotr Stachowiak ze SPEC.
BUDYNKI BEZ AUDYTU
Audyt energetyczny nie musi być wykonywany w budynkach:
● podlegających ochronie na podstawie przepisów o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami,
● używanych jako miejsca kultu i do działalności religijnej,
● przeznaczonych do użytkowania w czasie nie dłuższym niż 2 lata,
● niemieszkalnych i służących gospodarce rolnej,
● przemysłowych i gospodarczych o zapotrzebowaniu na energię, nie większym niż 50 kWh na mkw. w ciągu roku,
● mieszkalnych przeznaczonych do użytkowania nie dłużej niż cztery miesiące w roku,
● wolnostojących o powierzchni użytkowej poniżej 50 mkw.