Triada i Itaka negocjują z nowymi liniami, eksperci wymieniają m.in. Air Mauritius i Emirates. Do wchodzenia na polski rynek zachęca przewoźników wycofanie się Centralwings. Większa konkurencja przełoży się na spadek cen wyjazdów.
W przyszłym roku liczba zagranicznych przewoźników czarterowych w kraju wzrośnie przynajmniej o trzy linie lotnicze.
Jak dowiedziała się Gazeta Prawna, touroperatorzy prowadzą bardzo zaawansowane rozmowy z nowymi przewoźnikami, którzy są zainteresowani wejściem na polski rynek turystyczny. Na razie nie chcą podawać ich nazw. Przyznają jednak, że dominują wśród nich linie z Unii Europejskiej. Kto dołączy do grupy przewoźników, przekonamy się już w listopadzie, kiedy biura podróży skończą prace nad ofertą na lato 2010 r.
Większa konkurencja wśród linii lotniczych oznacza niższe ceny przewozów, a tym samym i wycieczek.
– Ceny spadną, ale tylko gdy złoty utrzyma się przez cały sezon na tym samym poziomie. Dotychczas duży wybór i niższe ceny powodowały, że podwyżki dla klientów z tytułu wzrostu kursów walut nie były tak dotkliwe, jak powinny być – mówi Piotr Henicz z zarządu biura Itaka.
Współpracą z biurami, zwłaszcza niemieckimi, zainteresowana była Lufthansa. Jeśli chodzi o dalekie kierunki, wymieniane są linie Air Mauritius, Emirates i przewoźnicy z Mozambiku.
Zdaniem Beaty Romanowskiej, dyrektora ds. rozwoju w eSKY.pl, może również chodzić o linie lotnicze z Nowej Zelandii i Australii, gdzie sezon letni kończy się akurat w momencie, gdy w Polsce się rozpoczyna.
– To idealny sposób na wypełnienie luki w przychodach – dodaje.
Jej zdaniem na polski rynek mogą próbować wejść także linie, które już przewożą polskich turystów, ale z zagranicznych lotnisk, jak m.in. greckie Olympic Airlines.



– Obecnie współpracujemy z 12 liniami lotniczymi. Negocjujemy z dwiema liniami – mówi Piotr Henicz.
Jak dodaje, na pewno z jednym z nich biuro zawrze kontrakt. Z nowymi przewoźnikami pertraktuje także Triada, która dziś korzysta z 15 linii lotniczych.
– Rozmawiamy z sześcioma przewoźnikami czarterowymi – wyjaśnia Jacek Dąbrowski, dyrektor finansowy w Triadzie.
Zainteresowanie zagranicznych firm polskim rynkiem turystyki czarterowej jest widoczne już co najmniej od roku. Itaka rozpoczęła w tym roku współpracę z czeskimi liniami lotniczymi Travel Serwice. Do przewoźników dołączyły w tym roku także litewskie linie Aurela Airlines.
Eksperci uważają, że wycofanie się z rynku na początku roku największego polskiego przewoźnika czarterowego – Centralwings – zachęca innych graczy. Polski rynek turystyczny jest perspektywiczny, statystycznie 4,5 osoby na 100 wyjeżdża na wycieczkę zagraniczną, a w Niemczech 38.
Poza tym polskie lotniska nie są jeszcze w pełni wykorzystywane.
– Wyjątkiem są porty w Bydgoszczy, Krakowie i Wrocławiu, które wykorzystują dostępną przepustowość prawie w 100 proc. – zauważa Katarzyna Krasnodębska, rzecznik prasowy Urzędu Lotnictwa Cywilnego.
19 linii zagranicznych współpracuje dziś z polskimi biurami podróży