Sejm uchwalił w piątek w nocy nowelizację tegorocznej ustawy budżetowej. Posłowie odrzucili wszystkie poprawki zgłoszone przez posłów opozycji oraz poprawki przedstawione w formie tzw. wniosków mniejszości.

W głosowaniu brało udział 421 posłów, za zmianami opowiedziało się 232 posłów, a 3 wstrzymało się od głosu.

Minister finansów Jacek Rostowski powiedział po głosowaniu dziennikarzom, że nowelizacja budżetu na 2009 r. jest końcem pierwszego etapu walki polskiej gospodarki z kryzysem.

Jak dodał, nowelizacja "została przeprowadzona tak, że możemy być pewni, iż nie będzie potrzeby przeprowadzenia ponownej nowelizacji". Zaznaczył, że została przeprowadzona w momencie, w którym można było "bezpiecznie zwiększyć deficyt o 9 mld zł".

"Wcześniej, szczególnie w pierwszym kwartale, kiedy opozycja namawiała nas do takich zmian, miałoby to skutki absolutnie fatalne" - podkreślił minister.

"Doprowadziliśmy Polskę do pewnego (...) etapu, w którym możemy już w bardziej spokojny, zorganizowany sposób przygotowywać dalsze kroki w tej naszej walce z kryzysem światowym, największym i najgorszym kryzysem od 80 lat" - podsumował Rostowski.

Podczas głosowania przepadło 36 poprawek złożonych w drugim czytaniu i 32 wnioski mniejszości

Podczas głosowania przepadło 36 poprawek złożonych w drugim czytaniu i 32 wnioski mniejszości, czyli poprawki przedstawione po pierwszym czytaniu, które nie uzyskały poparcia Komisji Finansów Publicznych.

Odrzucona została m.in. poprawka posłów Jerzego Polaczka i Lucjana Karasiewicza z klubu Polska XXI, przewidująca zmniejszenie o 5 mln zł rezerwy celowej związanej z dofinansowaniem przedsięwzięć w sferze kultury i dziedzictwa narodowego. Pieniądze te miałyby być przekazane na utworzenie nowej rezerwy "Dofinansowanie programów kulturalnych realizowanych przez II Program Polskiego Radia oraz TVP Kultura".

Premier Donald Tusk powiedział podczas głosowań w Sejmie, że od kilkudziesięciu godzin szuka z ministrem kultury i dziedzictwa narodowego Bogdanem Zdrojewskim sposobu - także od strony formalnej - takiego rozdziału środków w obrębie spółki, aby uratować program drugi polskiego radia, "przynajmniej misję w tym programie".

"Przed chwilą konsultowałem to z ministrem Zdrojewskim i ministrem finansów (Jackiem Rostowskim) i możemy zaproponować (...), że znajdziemy w rezerwie celowej środki, z tym, że musimy także znaleźć sposób formalny, aby misje w tych obu kanałach wesprzeć" - powiedział Tusk.

Minister kultury i dziedzictwa narodowego Bogdan Zdrojewski zadeklarował, że środki ze wskazanej rezerwy zostaną przekazane przez komisję finansów publicznych. "W ten sposób będziemy mogli zrealizować poparcie dla misji polskiego radia, anteny II" - powiedział.

Wyjaśnił, że istnieje taka możliwość zmiany rezerwy celowej, aby środki finansowe trafiły do radia - na audycje, a nie np. administrację. Jego zdaniem przyjęcie poprawki poselskiej skomplikowałoby, z punktu formalnoprawnego, przekazanie pieniędzy.

Przepadły też poprawki przewidujące np. przekazanie 200 mln zł na dopłaty do paliwa rolniczego, 350 mln zł na dofinansowanie dopłat do przejazdów studenckich, 150 mln zł na dożywianie, 1,5 mln zł na podręczniki dla dzieci niewidomych, 10 mln zł na dofinansowanie urzędów skarbowych, czy 10 mln na zakup autobusów szkolnych.



"Na wszystkie cele społeczne i rodzinne zostanie przeznaczonych 226 mld zł"

Przewodniczący komisji finansów publicznych Zbigniew Chlebowski (PO) powiedział, odpowiadając na pytania posłów opozycji, że w tym roku, mimo kryzysu gospodarczego i mniejszych wpływów do budżetu państwa, na wszystkie cele społeczne i rodzinne zostanie przeznaczonych 226 mld zł.

Wymienił, że z tej kwoty 130 mld zł zostanie przekazane na wypłaty rent i emerytur, 4 mld zł na świadczenia pielęgnacyjne, 8,3 mld zł na świadczenia rodzinne i alimentacyjne, 4,6 mld zł na wsparcie osób niepełnosprawnych, dodatkowe 2,5 mld zł na podwyżki dla nauczycieli, na wyprawkę szkolną - 35 mln zł, na narodowy program stypendialny - 470 mln zł, na dożywianie dzieci - 550 mln zł, a na "szklankę mleka" - 120 mln zł.

"To odpowiedź na większość waszych pytań, w dużej mierze złośliwych, na które otrzymywaliście odpowiedź podczas pracy komisji finansów publicznych" - zaznaczył Chlebowski.

Przyjęta ustawa przewiduje wzrost deficytu z 18,18 mld zł do 27,18 mld zł

Przyjęta ustawa przewiduje m.in. wzrost deficytu z 18,18 mld zł do 27,18 mld zł. Tegoroczne wpływy podatkowe będą mniejsze od zakładanych pierwotnie o 46,6 mld. Niedobór ten resort finansów chce zrekompensować pieniędzmi z innych źródeł. Zwiększone będą - o 8,32 mld zł - tzw. dochody niepodatkowe, czyli m.in. dywidendy (o 5,3 mld zł), środki z różnic kursowych (wynik osłabienia złotego). Ponad 8 mld zł ma pochodzić z budżetu UE oraz tzw. innych źródeł. W efekcie tegoroczne wpływy do budżetu mają być niższe o 30,1 mld zł. Ostatecznie mają wynieść 272,9 mld zł, a nie ponad 303 mld zł, jak wcześniej planowano.

Nowelizacja ponadto sankcjonuje zaplanowane przez MF cięcia w wydatkach budżetowych na łączną kwotę ponad 21,13 mld zł. Z tego 10,5 mld zł to ograniczenia w rezerwach celowych, a 9,7 mld zł to oszczędności wynikające ze zmiany finansowania infrastruktury drogowej. Koszty te, zamiast budżetu, poniesie Krajowy Fundusz Drogowy.