W Ministerstwie Finansów trwają prace nad uregulowaniem rynku tzw. kancelarii odszkodowawczych, czyli firm pomagających poszkodowanym uzyskać od towarzystw ubezpieczeniowych należne wypłaty. O tym, jak i czy należy to robić, mówią:
POLA KOMPROMISU
Brak
Czy rynek kancelarii odszkodowawczych powinien być w ogóle regulowany prawnie i nadzorowany?
ALEKSANDER DASZEWSKI
Tak. Zapewnienie prawidłowych relacji w zakresie dochodzenia roszczeń z umowy ubezpieczenia daje lepszą ochronę interesów słabszej strony umowy, tj. klienta. Nadzorowaniem tzw. kancelarii odszkodowawczych powinien zająć się organ nadzoru, który podobnie jak w przypadku brokerów szerokim katalogiem instrumentów władczych byłby w stanie przeciwdziałać dostrzeganym nieprawidłowościom. Można też rozważać stworzenie ram ustawowych dla działalności samorządu takich podmiotów, a co za tym idzie, wypracowanie norm etycznych w tej branży.
ADAM PŁOCIŃSKI
Nie. Wydaje się to wątpliwe. Powstaje pytanie, czy byłoby to korzystne dla ubezpieczonych, bo to właśnie oni pośrednio zapłaciliby za dodatkową regulację. Ubezpieczeni mają konstytucyjną swobodę wyboru formy dochodzenia odszkodowania. Wprowadzanie dodatkowych barier administracyjnych dla kancelarii kłóciłoby się też z zasadą swobody działalności gospodarczej. Jeśli zakłady ubezpieczeń chciałyby utrudnić rozwój tego rynku, to powinny sprawnie przeprowadzać likwidację szkód i stale podno- sić standardy obsługi nieprofesjonalnych uczestników rynku.
Czy i jak powinna zostać uregulowana kwestia wynagrodzeń kancelarii?
ALEKSANDER DASZEWSKI
Tak. Można tu skorzystać z istniejących rozwiązań obowiązujących adwokatów, radców prawnych, komorników czy notariuszy. Wprowadzenie limitów wynagrodzenia liczonych od uzyskanych świadczeń wydaje się zabiegiem najprostszym i obiektywnie weryfikowalnym. Przemawia za tym również obserwowana praktyka, zgodnie z którą umowy stosowane przez niektóre kancelarie przewidują wynagrodzenie na poziomie 30, 40, a nawet 50 proc. plus VAT uzyskanej kwoty w przypadku świadczeń jednorazowych i w przypadku świadczeń okresowych 6-krotności czy 12-krotności miesięcznych rent. Tak wysokie stawki należy uznać za wyzysk poszkodowanych.
ADAM PŁOCIŃSKI
Nie. Cenę najskuteczniej ustala rynek. Jeśli ustawodawca nie zdecydowałby się na tworzenie dodatkowych barier dla kancelarii odszkodowawczych, to na rynek będą mogły wchodzić nowe podmioty, zwiększyłaby się konkurencja i dzięki temu spadłyby ceny. Ubezpieczeni już teraz, korzystając z rozwoju rynku, powinni szukać takich kancelarii, które oferują rozsądne warunki współpracy. Jeżeli kancelarie, które pobierają wysokie opłaty, mimo to znajdują klientów, to jest to dowód na desperację ubezpieczonych w sporach z zakładami ubezpieczeń i kolejny argument przeciwko administracyjnemu ograniczaniu rynku kancelarii.
Czy takie kancelarie powinny mieć polisy OC, a jeśli tak, to na jakie sumy i zabezpieczające od jakich ryzyk?
ALEKSANDER DASZEWSKI
Tak, to relatywnie najlepszy instrument ochronny. Kancelarie, podobnie jak inne podmioty świadczące pomoc prawną, mogą popełnić znaczący dla swojego kontrahenta (tutaj zwykle poszkodowanego) błąd. Szkody z niego wynikające powinny być kompensowane i najlepszym elementem systemu byłoby obowiązkowe ubezpieczenie OC. Podobnie jak przy wysokości wynagrodzenia można się tutaj wzorować na regulacjach opisujących obowiązkowe ubezpieczenia dla korporacji prawniczych. Z tym że wysokość minimalnej sumy gwarancyjnej powinna uwzględniać rozmiar prowadzonej działalności mierzonej np. obrotami.
ADAM PŁOCIŃSKI
Nie. Obowiązkowe ubezpieczenie OC musiałoby być związane z bardziej kompleksową regulacją zawodu, która w ocenie KNF nie byłaby korzystna dla ubezpieczonych. Poza tym w przypadku gdy działalność tę prowadzą osoby wykonujące zawody prawnicze (radcowie prawni czy adwokaci), to podlegają już one obowiązkowemu ubezpieczeniu OC.
Czy należałoby wprowadzić regulacje, żeby uniemożliwić niekorzystne dla klientów zapisy w umowach?
ALEKSANDER DASZEWSKI
Nie. Wystarczy sprawne działanie Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów w oparciu o posiadane kompetencje. Oczywiście potrzebna jest tutaj także aktywność podmiotu, który będzie nadzorował tego typu działalność, jak i wszystkich innych obserwatorów rynku. Obecnie UOKiK po przekazaniu przez rzecznika informacji o podejrzeniu stosowaniu przez te podmioty klauzul abuzywnych podjął działania, co obecnie skutkuje uznawaniem przez Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów poszczególnych klauzul za niedozwolone. Aby zapewnić szerszą ochronę poszkodowanym, można by dodatkowo rozważyć zapisanie na wzór zapisów regulujących zawartość ogólnych warunków ubezpieczenia ram treściowych takiej umowy.
ADAM PŁOCIŃSKI
Nie. Istnieje już ustawa o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym. Obowiązują również przepisy kodeksu cywilnego. Trzeba się więc zastanowić, czy tworzenie bardzo szczegółowych przepisów dotyczących działalności kancelarii odszkodowawczych byłoby uzasadnione.
Czy dostęp do prowadzenia takiej działalności powinien być uzależniony od zdania jakiegoś egzaminu?
ALEKSANDER DASZEWSKI
Tak. W przypadku niektórych kancelarii razi brak profesjonalizmu, dlatego przydałby się sprawdzian umiejętności chętnych do prowadzenia takiej działalności, podobnie jak to ma miejsce w korporacjach prawniczych czy środowisku brokerów. Sprawdzenia wiedzy mogliby dokonywać m.in. przedstawiciele ministra sprawiedliwości, ministra finansów, Komisji Nadzoru Ubezpieczeniowego, Rzecznika Ubezpieczonych, Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
ADAM PŁOCIŃSKI
Nie. Żaden egzamin teoretyczny nie zweryfikuje uczciwości.
JEST ZA:
• szerokim uregulowaniem prawnym funkcjonowania kancelarii odszkodowawczych
• wprowadzeniem limitów wynagrodzeń kancelarii odszkodowawczych liczonych od uzyskanych świadczeń
• obowiązkowymi polisami OC dla kancelarii odszkodowawczych
• wprowadzeniem egzaminów, bez których nie można byłoby prowadzić działalności jako kancelaria odszkodowawcza
JEST ZA:
• nieregulowaniem prawnym rynku kancelarii odszkodowawczych. Ubezpieczeni powinni mieć swobodę wyboru formy odszkodowania
• nieregulowaniem wynagrodzeń kancelarii odszkodowawczych. To powinien ustalać rynek
Aleksander Daszewski, radca prawny w Biurze Rzecznika Ubezpieczonych Fot. Marek Matusiak / DGP