Prawdopodobnie już dzisiaj (8 lipca) nadzór finansowy wyda zgodę na fuzję Getin i Noble Banku. Dzięki temu połączenie banków kontrolowanych przez Leszka Czarneckiego może zakończyć się jeszcze przed końcem roku.
Według informacji GP głównym punktem dzisiejszego posiedzenia Komisji Nadzoru Finansowego będzie właśnie planowana fuzja Getin i Noble Banku. Jeśli KNF wyrazi na nią zgodę, oba banki będą mogły ruszyć ze ścisłą integracją. Kolejnym etapem jest przygotowanie emisji połączeniowej. Zgodnie z planami przedstawionymi jeszcze w styczniu przez przewodniczącego rad obu banków Krzysztofa Rosińskiego (jest też prezesem Getin Holdingu, głównego akcjonariusza obu banków), to notowany na warszawskiej giełdzie Noble Bank będzie podmiotem przyjmującym. W zamian dotychczasowi akcjonariusze Getin Banku (ponad 99,5 proc. jego akcji ma Getin Holding, kontrolowany z kolei przez znanego wrocławskiego biznesmena Leszka Czarneckiego) otrzymają za każdy swój walor 2,85 nowych akcji Noble Banku.
Po zgodzie na fuzję Noble musi jeszcze otrzymać od KNF zezwolenie na wykonywanie prawa głosów z ponad 75 proc. akcji Getin Banku. Wtedy Noble będzie mógł złożyć w Komisji memorandum informacyjne i już po wakacjach przeprowadzić emisję połączeniową, a cały proces scalania obu banków mógłby się zakończyć przed końcem tego roku. Przedstawiciele obu banków nie chcieli wypowiadać się o możliwości takiego harmonogramu jeszcze przed decyzjami KNF.
Dzięki fuzji Getin–Noble Bank wskoczy do pierwszej dziesiątki największych banków w kraju zarówno pod względem wielkości aktywów, jak i kapitałów własnych. Kolejny cel jest prosty – zdaniem Krzysztofa Rosińskiego połączony bank ma w perspektywie od trzech do pięciu lat uplasować się w pierwszej piątce największych krajowych banków. Getin-Noble będzie dysponował łącznie 380 placówkami. Nowy bank będzie jednak funkcjonował pod dotychczasowymi markami handlowymi: Noble, dla zarządzania aktywami i obsługi zamożnych klientów oraz Getin Bank dla masowych klientów i firm. W użyciu pozostanie też marka DomBank, pod którą Getin sprzedaje kredyty hipoteczne. Nie ma natomiast decyzji, który z prezesów: Jarosław Augustyniak (Noble) czy Michał Handzlik (Getin) pokieruje połączoną instytucją. Ten ostatni dopiero przed tygodniem otrzymał od KNF zgodę na formalne kierowanie bankiem. Oszczędności z tytułu fuzji – głównie wynikające z poprawy efektywności działania oraz wykorzystywania jednej centrali i jednego systemu IT – mają wynieść do 2012 roku ponad 100 mln zł.
Inwestorzy od początku dość ostrożnie przyjmowali plany fuzji. Zdaniem niektórych analityków zaproponowany parytet wymiany jest niekorzystny dla akcjonariuszy Noble Banku (stąd nawet 15-procentowy spadek kursu akcji banku w momencie ogłoszenia planów połączenia). Później akcje Noble zyskiwały na wartości, był to jednak głównie efekt planów wypłaty wysokiej dywidendy. Ostatecznie pod wpływem zaleceń KNF akcjonariusze Noble zadowolili się przeznaczeniem na dywidendę jedynie 45 mln zł z ponad 164 mln zł wypracowanych przez bank w 2008 r. (tym samym Noble stał się drugim obok PKO BP bankiem na GPW, który zdecydował się w tym roku na wypłatę dla akcjonariuszy).