Sejm powiedział "nie" dla przerywania reklamami programów publicznych nadawców, odrzucając w środę poprawkę Senatu do ustawy medialnej. Senat proponował takie rozwiązanie, argumentując, że skoro nowa ustawa medialna nie gwarantuje mediom publicznym finansowania na określonym poziomie trzeba zrównać szanse ich działalności rynkową z mediami komercyjnymi.

Według poprawki media publiczne mogłyby przerywać reklamami jedynie audycje powstałe ze środków komercyjnych. Sejmu te argumenty jednak nie przekonały i poprawkę Senatu odrzucił. Podnoszono m.in., że takie rozwiązanie jest sprzeczne z oczekiwaniami widzów, którzy jedynie w TVP mogą jeszcze obejrzeć nieprzerywany reklamą film oraz że prowadziłoby to do dalszej komercjalizacji TVP. Przeciwko poprawce wystąpili też nadawcy prywatni.

Posłowie poparli jednak inną poprawkę Senatu, która zabrania przerywania reklamami audycji powstających za publiczne pieniądze w mediach komercyjnych. Wyjątkiem mają być transmisje sportowe. Ustawa medialna przewiduje bowiem, że media komercyjne mogą się starać o 10 proc. budżetowych pieniędzy, które budżet państwa przeznaczy na misję publiczną.

Chrześcijańskie wartości będą zadaniem mediów publicznych

Wspieranie wartości chrześcijańskich będzie zadaniem mediów publicznych, na które można będzie uzyskać budżetowe pieniądze - zdecydował Sejm.

Poprawka zakłada, że zadaniem mediów publicznych - oprócz wspierania chrześcijańskich wartości - jest też służenie umacnianiu rodziny, propagowanie postaw prozdrowotnych, przeciwdziałanie patologiom społecznym oraz wszelkiej dyskryminacji (a nie jak uchwalił Sejm jedynie dyskryminacji ze względu na: rasę, narodowość, wyznanie, płeć i orientację seksualną).