Powstało nowe biuro podróży, Four Seasons Holidays, powiązane z Exim Tours. Sposoby pozyskiwania przez nie klientów są ostro krytykowane przez konkurencję.
Z początkiem czerwca na polskim rynku turystycznym, zadebiutowało nowe biuro podróży – Four Seasons Holidays. Jego oferta obejmuje dwa kierunki – Egipt i Tunezję, do dyspozycji jest 30 hoteli. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że jest ono powiązane z funkcjonującym już od kilkunastu lat Exim Tours. Prezesem i właścicielem większości udziałów w Four Seasons Holidays jest Mondher Mhalla, związany do grudnia 2008 r. z biurem Best Reisen.
– Prywatnie jest on członkiem dalekiej rodziny prezesa Exim Tours i jednocześnie jego wieloletnim przyjacielem – dodaje Piotr Czorniej, dyrektor działu Media Marketing, PR & Technologia w Exim Tours.
Konkurencja podejrzewa, że Exim Tours chce przenieść swoją działalność do nowego biura i wycofać się z rynku. Szczególnie, że do agentów trafiło pismo, z którego wynika, że część rezerwacji z Exim Tours zostanie przeniesiona do Four Seasons Holidays.
– Następuje to za zgodą klientów, którzy otrzymali przy okazji lepsze warunki zakwaterowania, jak również w nagrodę za zaufanie ciekawą wycieczkę fakultatywną. Agenci z kolei przyjęli wyższą prowizję za finalną sprzedaż oferty Four Seasons Holidays – uważa Piotr Czorniej, który jednocześnie zaznacza, że Exim Tours nie zamierza zakończyć działalności na polskim rynku.
– Siostrzany touropertor Exim Tours to nasz sposób na pozyskanie nowych kontrahentów, którzy, w związku z dużą ilością miejsc w samolotach, jakie posiadamy na ten sezon, zapewnią nam dodatkowe miejsca w hotelach, w szczególności w Tunezji i Egipcie – dodaje.
Jak zauważa Joanna Olejniczak-Chahrour, właścicielka biura 7Islands, które swoją działalność rozpoczęło w marcu tego roku, otwierając nowe biura należy liczyć się z większą konkurencją, ale nie uprawnia to do nieuczciwych zachowań rynkowych.
– Mowa o domenie internetowej. Wystarczy przy wpisywaniu adresu internetowego mojego biura nie dopisać litery s, by zostać automatycznie przekierowanym na stronę 4Seasons Holidays – twierdzi Joanna Olejniczak-Chahrour.
Na szczęście, jak dodaje, biuro nie odczuwa negatywnych skutków z tego powodu, w postaci odpływu klientów.
– Zakończymy ten rok z zyskiem. Uważam jednak, że konkurować powinno się ofertą, jakością usług i ceną, a nie podstępnie podbierając klientów – uważa.
Zarzuty odpiera Exim Tours, który podkreśla, że jest dłużej właścicielem domeny 7Island, co uprawnia go do dysponowania nią dowolnie w celach promocji Exim Tours i jego partnerów.
– Jestem zdziwiony, że nie otrzymałem nigdy żadnego zapytania ze strony właścicieli 7islands o możliwość np. odkupienia domeny – uważa Piotr Czorniej.
– Nie widziałam takiej potrzeby, szczególnie, że domenę dla swojego biura zarejestrowałam we wrześniu ubiegłego roku. Przez Exim Tours została ona utworzona dopiero 15 grudnia 2008 r. – zauważa Joanna Olejniczak-Chahrour.
Pojawieniem się praktyki, polegającej na rejestrowaniu domen o podobnych nazwach do używanych przez inne biura podróży, a mającej na celu podbijanie sprzedaży, są zaniepokojone inne biura podróży. Szczególnie teraz, gdy sytuacja na rynku jest trudna i o klienta nie jest łatwo. Sprzedaż wycieczek spadła bowiem o kilkadziesiąt procent w porównaniu z ubiegłym rokiem. Nie zniechęca to jednak kolejnych graczy do wchodzenia na ten rynek. Sprzedaż pakietów turystycznych uruchomił w tym miesiącu również Serwis eSKY.pl.
– W ten sposób serwis rozpoczyna działalność jako internetowe biuro podróży i zamierza bardzo mocno zaznaczyć swoją obecność w segmencie usług turystycznych – mówi Albert Lange, dyrektor ds. turystyki w eSKY.pl.
Obecnie, jak dodaje, serwis sprzedaje kilka pakietów turystycznych dziennie przy średniej cenie ok. 4,5 tys. zł za pakiet. Zgodnie z prognozami, eSKY.pl do końca roku ma osiągnąć sprzedaż na poziomie 200 wycieczek miesięcznie, co daje średni przychód rzędu 900 tys. zł.