Twórcy o2.pl inwestują w spółki internetowe, które zarabiają na prowizjach od sprzedaży usług i produktów. Rocznie chcą kupować 6 - 7 podmiotów.
Twórcy Grupy o2.pl, do której należy portal oraz serwisy tematyczne, rozwijają nową działalność. Uruchomili fundusz Sail Fund, który zyski ich spółki inwestuje w nowe projekty internetowe. Kupili już dwie spółki, posiadające serwisy internetowe, zarabiające na prowizjach od transakcji (nieruchomości, leasing, turystyka), a do końca roku kupią jeszcze dwie - w tym serwis społecznościowy.
- Jeśli co roku uda nam się zainwestować 2 mln zł w 6-7 projektów, to będziemy usatysfakcjonowani - mówi GP Michał Brański, członek zarządu o2.pl, który utworzył Sail Fund wspólnie z pozostałymi twórcami portalu Jackiem Świderskim i Krzysztofem Sierotą.
O2.pl, portal kierowany głównie do ludzi młodych, to według Megapanelu piąty portal pod względem liczby użytkowników na rynku - odwiedza go średnio 7 mln użytkowników miesięcznie. W tym roku przychody grupy mają wzrosnąć o 40-45 proc., do około 40 mln zł, a zysk netto spółki wynieść ma 10 - 15 mln zł.
Oprócz portalu o2.pl, grupa posiada wiele innych serwisów pod niezależnymi markami, które są bardzo popularne w sieci. Jeden z najbardziej znanych to plotkarsko-rozrywkowy serwis Pudelek.pl.
- Do końca roku uruchomimy co najmniej siedem kolejnych serwisów. Zarówno o tematyce rozrywkowej, ale także finansowej i giełdowej - mówi Michał Brański.
Według szacunków analityków grupa o2.pl warta jest obecnie co najmniej 500 mln zł. Choć na rynku nieraz spekulowano o możliwości wejścia do spółki inwestora, twórcy o2.pl konsekwentnie zaprzeczają, podkreślając, że nie są na sprzedaż. Podobną strategię mają w przypadku spółek przejmowanych przez Sail Fund.
- Inwestujemy w spółki, których udziały najchętniej trzymalibyśmy do końca świata. Ale wyjście z niektórych inwestycji w tym przypadku nie jest wykluczone - dodaje Brański.
Według niego, choć jeszcze w tym roku rynek reklamy internetowej wzrośnie o około 40-45 proc., w przyszłym można spodziewać się lekkiego zwolnienia - do 25-30 proc.
- Rynek internetowy jest już bardzo konkurencyjny. Dlatego nowym spółkom internetowym, opierającym swój model biznesowy tylko na przychodach z reklam, będzie coraz trudniej zaistnieć. Nasz fundusz koncentruje się na projektach przynoszących przychody z innych źródeł - uważa Michał Brański.
Dotychczas kupili 80 proc. udziałów w spółce NextGroup, posiadającej serwisy z ofertami rynku nieruchomości, samochodów czy leasingu. Mają też ponad 30 proc. udziałów o firmie OIS, operatorze turystycznym. Obie spółki zarabiają głównie na prowizjach od sprzedaży.
- OIS może już dziś pochwalić się kilkumilionowym zyskiem - dodaje Michał Brański.