Budżet potrzebuje pieniędzy z dywidendy PKO BP - uważa przewodniczący klubu PO Zbigniew Chlebowski. Według niego sytuacja PKO BP jest dobra, a planowane podniesienie kapitału da bankowi szansę na uruchomienie kolejnych kredytów.

"Jestem przeciwnikiem drenowania spółek, ale trzeba też mieć na uwadze aktualnie trudną sytuację budżetu państwa" - powiedział w środę w Sejmie Chlebowski.

Odniósł się w ten sposób do zapowiedzi wypłaty dywidendy w PKO BP. W poniedziałek bank ten poinformował o planach wypłaty z zysku netto za 2008 rok 2,88 zł dywidendy na akcję, co oznacza, że do akcjonariuszy trafiłby prawie cały zeszłoroczny zysk netto banku (znaczna część do skarbu państwa - większościowego akcjonariusza). Zarząd banku planuje też emisję nowych akcji z prawem poboru dla dotychczasowych akcjonariuszy o wartości do 5 mld zł.

"Konieczne jest znalezienie "złotego środka"

Chlebowski uważa, że konieczne jest znalezienie "złotego środka", którym może być wypłata dywidendy z jednoczesnym podniesieniem kapitału banku. "Zarząd PKO BP przewiduje nie tylko dywidendę, ale także podniesienie kapitału banku, co da szansę na uruchomienie kolejnych kredytów dla przedsiębiorstw" - podkreślił.

"Trzeba traktować to w kategoriach łącznych (...), jaki będzie ostateczny kształt, zobaczymy; decyzja należy do ministra finansów, skarbu i do zarządu banku" - dodał. Pytany, czy nie obawia się o to, że inne banki pójdą w ślady PKO BP, odparł: "z tego co wiem żaden inny bank nie ma tak dobrej sytuacji finansowej jak PKO BP".

Chlebowski wyraził zdziwienie krytycznymi opiniami dotyczącymi planowanej wypłaty dywidendy w PKO BP, płynącymi z NBP i KNF.



"Wypłata dywidendy przez PKO BP wpłynie negatywnie na cały sektor bankowy"

Zdaniem prezesa NBP Sławomira Skrzypka, ewentualna wypłata dywidendy przez PKO BP wpłynie negatywnie nie tylko na sam bank, ale także na cały sektor bankowy. Według NBP, wypłata dywidendy przez PKO BP obniży współczynnik wypłacalności tego banku z 11,6 proc. do około 9 proc - tym samym spadnie skłonność banku do udzielania kredytów. NBP szacuje za to, że wpłata części zysku PKO BP do budżetu państwa zmniejszy deficyt budżetowy o ok. 0,2 proc. PKB.

Z kolei Urząd Komisji Nadzoru Finansowego poinformował w poniedziałkowym komunikacie, że "podstawą rozwoju akcji kredytowej przez banki jest silna baza kapitałowa, a wypłata dywidendy o dużej wartości obniży płynność sektora bankowego". Według KNF, "posiadanie silnej bazy kapitałowej staje się w obecnej sytuacji podstawą do rozwoju akcji kredytowej", a zatrzymanie zysków i rezygnacja z wypłaty dywidendy przez banki wpisuje się w wysiłek na rzecz łagodzenia skutków kryzysu.

Skarb Państwa posiada 51,24 proc. akcji PKO BP

Decyzji banku PKO BP o wypłacie dywidendy z zysku za zeszły rok, której znaczna część trafi do budżetu państwa jako większościowego akcjonariusza, broni minister finansów Jacek Rostowski. Premier Donald Tusk zapowiedział we wtorek, że będzie rozmawiał z prezesem NBP Sławomirem Skrzypkiem i szefem Komisji Nadzoru Finansowego Stanisławem Kluzą o kondycji banku PKO BP.

Skarb Państwa posiada 51,24 proc. akcji PKO BP, a pozostali akcjonariusze - 48,76 proc.