Ewentualna wypłata dywidendy przez PKO BP nie zahamuje akcji kredytowej banku i sektora bankowego - powiedział dziś dziennikarzom Prezes Związku Banków Polskich (ZBP) Krzysztof Pietraszkiewicz.

Zaznaczył jednak, że gdyby właściciele banku (Skarb Państwa) zdecydowali się na pozostawienie części zysku w spółce, byłby to dobry sygnał dla całego sektora bankowego.

"Władze PKO BP zapowiadają pilną emisję i to bardzo dużych rozmiarów nowych akcji. Z tego punktu widzenia nie ma groźby, by ewentualna wypłata dywidendy przez PKO BP zahamowała akcję kredytową banku, czy całego sektora bankowego" - podkreślił Pietraszkiewicz.

Do akcjonariuszy trafiłby prawie cały zeszłoroczny zysk netto banku

W poniedziałek PKO BP poinformował o planach wypłaty z zysku netto za 2008 rok 2,88 zł dywidendy na akcję, co oznacza, że do akcjonariuszy trafiłby prawie cały zeszłoroczny zysk netto banku (51,24 proc. akcji posiada Skarb Państwa). Zarząd banku planuje też emisję nowych akcji z prawem poboru dla dotychczasowych akcjonariuszy o wartości do 5 mld zł.

Prezes ZBP ocenił, że PKO BP cieszy się wielką renomą, zarówno w kraju, jak i na rynkach międzynarodowych.

Przyznał jednak, że w ostatnich miesiącach Związek namawiał inwestorów do pozostawienia jak największej części wypracowanego zysku z ubiegłego roku w spółkach.

"Najistotniejsza jest kwestia nowej emisji PKO BP i bardzo znaczącego z tego punktu widzenia kapitałowego zwiększenia możliwości tego banku" - powiedział Pietraszkiewicz.

"PKO BP to bank, który zawsze dbał o to, by prowadzić swój biznes w sposób bardzo bezpieczny i odpowiedzialny. Sekwencja zdarzeń na pewno jest świetnie przemyślana zarówno przez zarząd i radę nadzorczą, a właściciele na pewno ten proces będą wspierać" - podkreślił.

Jego zdaniem, "banki działające na terenie Polski wielokrotnie w ostatnich latach pokazywały, że z punktu widzenia własnego rozwoju, a także rozwoju naszego kraju zachowują się odpowiedzialnie".

Przypomniał, że w ostatnich kilkunastu latach fundusze własne polskiego sektora bankowego zwiększyły się z 3 mld 395 mln zł do blisko 75 mld zł.



"Wypłata dywidendy przez PKO BP wpłynie negatywnie na cały sektor bankowy"

We wtorek prezes NBP Sławomir Skrzypek powiedział, że ewentualna wypłata dywidendy przez PKO BP wpłynie negatywnie nie tylko na sam bank, ale także na cały sektor bankowy. Zaapelował do premiera Donalda Tuska, by "w imię dobrze rozumianej dbałości o wzrost gospodarczy i stabilność sektora finansowego podjął wszelkie niezbędne kroki, aby zysk PKO BP przeznaczyć w całości na podwyższenie kapitałów".

Według NBP, wypłata dywidendy przez PKO BP obniży współczynnik wypłacalności tego banku z 11,6 proc. do około 9 proc. Tym samym spadnie skłonność banku do udzielania kredytów.

NBP szacuje, że wpłata części zysku PKO BP do budżetu państwa zmniejszy deficyt budżetowy o ok. 0,2 proc. PKB.

Według resortu skarbu, najpierw powinno odbyć się dokapitalizowanie banku, a dopiero później powinna zapaść decyzja o wypłacie dywidendy.

"Zadaniem i celem rządu jest wzmocnienie PKO BP"

Premier Donald Tusk powiedział we wtorek, że będzie rozmawiał z prezesem NBP Sławomirem Skrzypkiem i szefem Komisji Nadzoru Finansowego Stanisławem Kluzą o kondycji banku PKO BP. Zaznaczył, że zadaniem i celem rządu jest wzmocnienie PKO BP. "Mówimy o dokapitalizowaniu, dodatkowej emisji. Jest wiele planów związanych z finalnym wzmocnieniem PKO BP, jego pozycji, jego kondycji" - mówił Tusk.

Skarb Państwa posiada 51,24 proc. akcji PKO BP, a pozostali akcjonariusze - 48,76 proc.